Warszawa: PiS chce referendum lokalnego w stolicy
Warszawscy działacze PiS zapowiedzieli, że do Rady Warszawy złożą projekt uchwały ws. referendum lokalnego. Miałoby dotyczyć "najważniejszych spraw miasta". "Niech decydują warszawiacy" - stwierdzili.
Jak mówił poseł PiS Jarosław Krajewski, jego formacje chce, aby o najważniejszych sprawach Warszawy decydowali jej mieszkańcy. W referendum znalazłoby się pięć pytań, w tym o strefę "tempo 30", ograniczającą maksymalną prędkość samochodów do 30 km/h na mniej ważnych drogach, poza istotnymi arteriami.
Inne pytanie dotyczyć ma "czystego powietrza". Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski planuje wprowadzenie w mieście specjalnej strefy w centrum, do której zakaz wjazdu miałyby pojazdy najbardziej zanieczyszczające powietrze. Jak wskazywał włodarz, m.in. wypełnienie "kamienia milowego", na który zgodził się rząd, by otrzymać unijne środki z KPO.
PiS chce referendum w Warszawie. Pięć pytań
PiS proponuje, by referendum zorganizować jesienią. Wniosek radnych trafi do Rady Warszawy, gdzie większość ma PO.
- Jeszcze dzisiaj do biura m.st. Warszawy wpłynie projekt uchwały w sprawie referendum lokalnego. W projekcie będzie pięć pytań - powiedział przewodniczący klubu radnych PiS Dariusz Figura.
ZOBACZ: Warszawa: Ewakuacja prokuratury rejonowej. Do budynku dostarczono kopertę z białym proszkiem
Podano następujące pytania: Czy jesteś za wprowadzeniem na terenie Warszawy strefy Tempo 30? Czy jesteś za zwężeniem na terenie Warszawy kluczowych ulic, na których funkcjonuje komunikacja publiczna, przed oddaniem do użytku obwodnicy śródmiejskiej? Czy jesteś za rozszerzeniem na terenie Warszawy strefy płatnego parkowania niestrzeżonego, bez pozytywnych opinii rad dzielnic? Czy popierasz na terenie Warszawy likwidację publicznie dostępnych miejsc parkingowych, bez tworzenia, co najmniej takiej samej liczby nowych miejsc parkingowych w najbliższej okolicy? Czy zgadzasz się na utworzenie w Warszawie strefy czystego transportu?
W referendum próbowano odwołać Hannę Gronkiewicz-Waltz
Ostatnie referendum w Warszawie odbyło się w październiku 2013 roku, a dotyczyło ono odwołania ówczesnej prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Głosowanie zorganizowali przeciwnicy włodarz po tym, jak m.in. zgodziła się na podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej. Wówczas ratusz, premier Donald Tusk oraz prezydent RP Bronisław Komorowski apelowali do warszawiaków, by nie uczestniczyli w głosowaniu. Ostatecznie referendum było nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.
Czytaj więcej