KO: NIK jednoznacznie mówi, że działania w Ministerstwie Edukacji były nielegalne
Najwyższa Izba Kontroli przygotowała raport z wykonania budżetu państwa. Według rzeczniczki ministerstwa edukacji nie ma tam informacji o nielegalnych działaniach w resorcie. Posłanki Koalicji Obywatelskiej zorganizowały konferencję prasową, na której dowodziły, iż "NIK jednoznacznie mówi, że działania w ministerstwie były nielegalne".
- Pamiętacie państwo naszą kontrole w Ministerstwie Edukacji i Nauki, związane z programami realizowanymi przez ministra Czarnka i taki program "willa plus". Alarmowałyśmy, że pan minister nielegalnie wydaje środki dla organizacji pozarządowych - powiedziała podczas konferencji prasowej w Sejmie Krystyna Szumilas.
- Dzisiaj mamy raporty Najwyższej Izby Kontroli, w całości potwierdzające nasze ustalenia, wątpliwości. To są dwa dokumenty - analiza wykonania budżetu państwa i szczegółowa informacja o działalności ministerstwa edukacji - wskazała posłanka PO.
- To naprawdę jest raport, który pokazuje, że partii Prawo i Sprawiedliwość nie chodzi o edukację, a o pieniądze dla swoich - mówiła dalej Szumilas.
Rzeczniczka zaprzecza, KO cytuje raport NIK
Do raportu NIK odniosła się na Twitterze rzeczniczka ministerstwa Adrianna Całus-Polak. Stwierdziła, że dokument nie zawiera zarzutu o nielegalność działań, nie wskazuje niezgodności z prawem czy naruszenia dyscypliny finansów publicznych.
Do jej stanowiska odniosła się w Sejmie Katarzyna Lubnauer. Przytoczyła fragment analizy wykonania budżetu.
ZOBACZ: Gorąca debata w Sejmie. Pierwsze czytanie prezydenckiego projektu o komisji ds. rosyjskich wpływów
"Działaniem nielegalnym było przyznanie przez ministra edukacji i nauki w ramach programu Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania, finansowanego z części Oświata i wychowanie dotacji celowych, w łącznej kwocie sześciu milionów złotych na realizację inwestycji trzem podmiotom, nie spełniającym kryteriów otrzymania dotacji określonych przez ministra" - cytowała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Pierwszy z podmiotów miał otrzymać 4,5 mln złotych "poza trybem naboru wniosków określonych przez ministra". Dwa kolejne podmioty miały otrzymać 1,5 mln złotych "z instytucjami kultury, które nie były uprawnione do udziału w konkurskie".
- NIK jednoznacznie mówi, że działania w ministerstwie były nielegalne - podkreśliła Katarzyna Lubnauer.
Czytaj więcej