Brudziński nowym szefem kampanii PiS. Soboń: Złe wiadomości dla opozycji

Polska
Brudziński nowym szefem kampanii PiS. Soboń: Złe wiadomości dla opozycji
Polsat News
Artur Soboń

Prezes PiS Jarosław Kaczyński wybrał szefa kampanii partii. Nową rolę Joachima Brudzińskiego komentował w "Graffiti" wiceminister finansów Artur Soboń. Stwierdził, że to "złe wiadomości dla opozycji". Grzegorz Kępka zapytał polityka również o pomysł referendum migracyjnego.

- Rzeczywiście pan Tomasz Poręba złożył rezygnację, więc pewnie w najbliższym czasie poznamy nazwisko nowego szefa sztabu - powiedział w Artur Soboń. Grzegorz Kępka zapytał o szanse Joachima Brudzińskiego na poprowadzenie kampanii wyborczej PiS. 

 

- Gdybym ja wybierał, z całą pewnością wziąłbym poważnie pod uwagę i w zasadzie na liście za i przeciw, żadnych przeciw. Z mojego punktu widzenia znakomity kandydat - wskazał wiceminister finansów.

 

W trakcie "Graffiti", informację, że Brudziński zostanie szefem kampanii PiS, potwierdził rzecznik partii Rafał Bochenek. - To znakomita kandydatura. (...) Oznacza to po pierwsze dobre wiadomości dla Prawa i Sprawiedliwości, po drugie złe wiadomości dla opozycji - dodał Soboń.

Referendum migracyjne. Wniosek "w najbliższym czasie"

Jarosław Kaczyński zapowiedział organizację referendum ws. przyjmowania migrantów. Dziennikarz pytał kiedy można się spodziewać wniosku w tej sprawie.

 

WIDEO: Artur Soboń w "Graffiti"

 

 

- W najbliższym czasie. To kwestia decyzji politycznej jak dokładnie będzie wyglądał kształt tej propozycji. Dzisiaj jest propozycją polityczną, złożoną przez pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, lidera naszego obozu, z pełną determinacją do tego, aby Polacy mieli szansę wypowiedzieć się czy chcą, aby Komisja Europejska decydowała o przymusowej relokacji migrantów do Polski - wskazał Soboń.

 

- Nie mamy jeszcze dzisiaj propozycji jak dokładnie miałoby wyglądać samo referendum, kiedy miałaby być jego data, jaka byłaby treść zadawanych pytań - zaznaczył polityk.

Coraz więcej migrantów w Polsce. Soboń: Jest różnica

Jak zauważył Grzegorz Kępka, z rządowych danych wynika, że do Polski przyjeżdża coraz więcej pracowników z krajów, o których politycy PiS mówią, że są "odległe kulturowo", jak np. kraje muzułmańskie.

 

- Jesteśmy w takiej sytuacji gospodarczej, że mamy dodatni bilans w handlu zagranicznym - więcej eksportujemy niż importujemy. Coraz silniejszą złotówkę i spadającą inflację. Mamy 17 milionów Polaków na rynku pracy i najniższe obok Czech bezrobocie. Najszybszy wzrost gospodarczy obok Irlandii w Unii Europejskiej. My potrzebujemy sezonowych, tymczasowych pracowników - odpowiedział wiceminister.

 

ZOBACZ: Granica polsko-białoruska. Migranci zaatakowali samochód Straży Granicznej

 

- Czy jest różnica, pomiędzy ludźmi, którzy przyjeżdżają tutaj legalnie, po to, aby pracować, na określony czas i realizują swoje zobowiązania i wracają z powrotem do swojego miejsca zamieszkania, natomiast to, co jest na stole ze strony Komisji Europejskiej, to nielegalni imigranci, którzy będą tutaj przetrzymywani i których liczba będzie określana przez UE. To jest różnica. Zestawianie tego jest czymś kompletnie absurdalnym - mówił dalej Artur Soboń.

 

Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć TUTAJ.

jk/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie