Prof. Antoni Dudek w programie "Gość Wydarzeń": Donald Tusk jest dla opozycji obciążeniem

W czwartek Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji migrantów. Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że ta kwestia musi być przedmiotem referendum.

- Sprawa migracji będzie ważnym tematem kampanii wyborczej - stwierdził politolog prof. Antoni Dudek w "Gościu Wydarzeń". - Stałaby się głównym, gdyby Koalicja Obywatelska zdecydowanie poparła przymusową relokację. Myślę, że Donald Tusk wie, że to pułpaka i tego nie zrobi - dodał.

ZOBACZ: Tysiące migrantów z krajów muzułmańskich w Polsce. Kosiniak-Kamysz oskarża PiS

- Donald Tusk jest dla opozycji obciążeniem, ze względu na siedem lat sprawowania rządów - stwierdził prof. Dudek. Jak dodał, spośród wszystkich głównych polityków Tusk ma największe obciążenie. - Nikt nie ma tyle za uszami, co Tusk, co Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje - dodał.

Prof. Antoni Dudek: Jeśli Donald Tusk poprze przymusową relokację, jego formacja straci 

Według prof. Dudka "idealnym przeciwnikiem dla Kaczyńskiego jest Donald Tusk". - Chociaż Tusk zrobił się przebieglejszy - stwierdził.

- Koalicja Obywatelska pod najnowszymi rządami Tuska skręciła w lewo. Widać to w wielu kwestiach, na czele z kwestią aborcji. Natomiast Tusk ma problem, bo będzie musiał przeciwstawić się Unii Europejskiej, bo jeśli poprze przymusową relokację, jego formacja straci - uważa prof. Antoni Dudek. 

WIDEO: Prof. Antoni Dudek w "Gościu Wydarzeń"

Jak dodał, według niego "PiS będzie straszył przymusową relokacją i liczył na to, że PO powie inaczej".

- Gdybyśmy w referendum postawili pytanie: "Czy uważasz, że jeśli Unia Europejska nie wycofa się z przymusowej relokacji uchodźców, to Polska powinna opuścić UE", uświadomiłoby to ludziom, że przystępując do UE, czego PiS konsekwentnie udaje, że nie wie, zrezygnowaliśmy z części naszej suwerenności. Spór dotyczy zakresu tego - powiedział prof. Dudek.

ZOBACZ: Spór o wpis dotyczący Tuska. Cymański przeprosił za wiceministra. Ozdoba odpowiedział

Według niego sprawa przymusowej relokacji migrantów jesty wygodna dla PiS-u, niewygodnia zaś dla KO. - Nie musi ona przesądzić, bo Polacy zdają sobie sprawę z tego, o jakich liczbach mówimy. Nie mówimy o setkach tysięcy. Media prorządowe próbują wykreować obraz, według którego mamy do czynienia z kolejnym kryzysem uchodźczym na skalę tego z 2015 roku. Na razie tak nie jest i nie wygląda na to, żeby w najbliższych miesiącach miało się to zmienić - podkreślił politolog.

- Liczby, o których mówi UE są symboliczne. To są liczby, które są kompletnie niezauważalne w skali kraju, który przyjął ponad milion uchodźców z Ukrainy - dodał.

Prof. Dudek: W UE nie wystarczy samo "nam się należy" 

Dopytywany o wątpliwości, dlaczego UE nie wsparła Polski w kwestii uchodźców z Ukrainy tak, jak wspiera inne kraje w przyjmowaniu uchodźców z innych części świata, prof. Dudek stwierdził: - Bo PiS nie potrafi budować koalicji w Unii. W UE koalicja potrzebna jest do wszystkiego. Samo "nam się należy" nie wystarczy. Dotyczy to także kwestii uchodźców. 

- Gdyby nie wybuch konfliktu na wschodzie, dziś notowania PiS-u byłyby o kilka procent słabsze - uważa politolog.

ZOBACZ: "Łajdactwo". Premier Mateusz Morawiecki o transparencie na manifestacji Tuska

Pytany o to, w Polsce ziści się model dwupartyjny, prof. Dudek stwierdził: - On się nie ziści, dopóki nie zostanie zmieniona ordynacja wyborcza. Przy tej ordynacji raczej mało prawdopodobne, żeby na placu boju po jakimś kolejnym parlamencie zostały tylko dwie formacje.

- Jeżeli Koalicja Obywatelska zacznie rosnąć w siłę, może to był problem dla Trzeciej Drogi - stwierdził.

Według niego Trzecia Droga "ma szansę utrzymać" wyborców bardziej konserwatywnych, którzy nie chcą głosować na PiS, ale pod warunkiem, że pokaże, czym różni się od KO.

Poprzednie programy do obejrzenia na polsatnews.pl.

WIDEO: Senior pokazał Hołowni rachunki za prąd. "Nogi się zatrzęsły"