Wielka Brytania: Lekarze uratowali mu zmiażdżoną rękę. Skorzystali z metody z I wojny światowej

Świat
Wielka Brytania: Lekarze uratowali mu zmiażdżoną rękę. Skorzystali z metody z I wojny światowej
Pixabay.com
Historia strażaka Anthonego Sewarda

Brytyjscy chirurdzy wnieśli się na maksimum swoich możliwości i uratowali rękę 21-letniemu strażakowi. W trakcie leczenia zdecydowali się na zastosowanie metody znanej z I wojny światowej. Po kilku latach mężczyzna wrócił do służby.

Historia Anthonego Sewarda z Devon w Wielkiej Brytanii mogła zakończyć się tragicznie. Mężczyzna pracujący jako strażak, dorabiał w jednej z miejscowych fabryk. Niestety, w miejscu pracy doszło do wypadku, w której mężczyzna znacząco uszkodził rękę.

 

Jej stan był fatalny i wszystko wskazywało na to, że już nigdy nie wróci do nawet połowicznej sprawności.

 

- Moja ręka została zmiażdżona. Straciłem całą siłę chwytu i zręczność. To była bardzo poważna kontuzja - tłumaczył.

 

Na szczęście dla mężczyzny trafił do szpitala, w którym zespół chirurgów zdecydował o próbie ratowania kończyny, a nie jak początkowo zakładano, amputacji.

Leczenie z czasów wojny

Lekarze postanowili, że skorzystają z metody, która opracowana była na froncie, w trakcie trwania I wojny światowej.

 

Uszkodzona ręka została wszyta w jamę brzuszną pacjenta. Dzięki temu znacząco przyspieszono proces gojenia i odbudowywania tkanki.

 

ZOBACZ: USA. Zjadł ostrygi. Owoce morza miały rzadką bakterię Vibrio vulnificus.

 

Po czterech długich operacjach udało się doprowadzić rękę, a przede wszystkim dłoń, do względnej sprawności. Od tego czasu mężczyzna przechodził także zaawansowaną rehabilitację.

 

Po blisko sześciu latach od wypadku okazało się, że mężczyzna jest w stanie osiągnąć siłę chwytu pozwalającą mu na powrót do służby w straży pożarnej. Udało mu się zdać testy i dostosować umundurowanie do nowego kształtu dłoni.

 

- Gdy tylko wróciłem, wszyscy byli bardzo pomocni w upewnieniu się, że jestem zdolny do działania i operacyjny. Naprawdę, chciałem być pomocą, a nie przeszkodą - mówił Anthony Seward.

 

mjo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie