Kraków. Ukradł klatkę z kanarkiem. Policji tłumaczył, że lubi śpiew ptaków
63-latek włamał się do altany na ogródkach działkowych i ukradł klatkę z kanarkiem w środku. Policjantom "wyjaśniał", że lubi śpiew ptaków, a w domu na schwytanego ptaka czeka partnerka - przedstawicielka tego samego gatunku. Za kradzież z włamaniem mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Komisariatu Policji II w Krakowie w piątek odebrali zgłoszenie dotyczące włamania, które miało miejsce na terenie ogródków działkowych na Grzegórzkach.
ZOBACZ: Małe szopy uratowane przez ukraińskich żołnierzy. Dryfowały po Morzu Czarnym
Mężczyzna, który pod nieobecność właścicieli miał opiekować się jednym z tamtejszych domków przekazał, że kiedy w godzinach porannych przyszedł i chciał wejść do budynku zobaczył rozbitą szybę w drzwiach wejściowych.
Kiedy wszedł do domku zauważył ślady świadczące o tym, że wcześniej ktoś był wewnątrz lokalu. Opiekun domu spostrzegł, że zniknęła klatka, w której znajdował się kanarek.
Policja zatrzymała mężczyzna, który przyznał się do kradzieży kanarka
Policjanci zabezpieczyli ślady oraz przeprowadzili wywiad z kobietą, która była na jednej z sąsiednich posesji. Powiedziała ona, że w godzinach porannych widziała mężczyznę niosącego klatkę, w której znajdował się ptak.
ZOBACZ: Kłopotnica. Policja zatrzymała zabójcę 30-letniej kobiety. Świadkiem akcji była ekipa Polsat News
Funkcjonariusze udali się w kierunku, w którym - według relacji kobiety - miał zmierzać złodziej kanarka. Już chwilę później, mundurowi na jednej z ulic nieopodal ogrodu botanicznego zauważyli mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi sprawcy włamania, który niósł ze sobą klatkę z kanarkiem.
Miłość do ptasich śpiewów nie pomogła. Mężczyzna odpowie za włamanie
Policjanci wylegitymowali 63-latka, który przyznał się do włamania i kradzieży klatki z ptakiem. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do pobliskiego komisariatu. Skradziony kanarek został zwrócony właścicielowi.
63-latek w trakcie przesłuchania tłumaczył się, że lubi śpiew kanarków, a oprócz tego dla skradzionego ptaka posiada już partnerkę. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem – za co grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.