Walia. Policja zatrzymała zwierzę na obserwację. Właściciele twierdzą, że "teraz ma traumę"
Walijska policja przechwyciła osobnika, który znajdował się pod opieką Wildcat Haven – organizacji działającej na rzecz ratowania dzikich zwierząt. Według policjantów jest to kot domowy, a zdaniem organizacji – szkocki żbik. Finlay, bo tak ma na imię, wrócił już do opiekunów. Ci uważają, że w wyniku interwencji policji doznał urazu psychicznego.
Policja odebrała zwierzę po otrzymaniu zgłoszenia, że organizacja bezprawnie przetrzymuje zagrożonego wyginięciem szkockiego żbika.
Po czterech miesiącach funkcjonariusze uznali, że Finlay jest zwykłym pręgowanym kotem i zwrócili zwierzę.
Organizacja: Zwierzę doznało urazu psychicznego
Wildcat Haven krytykuje działania policji i skarży się, że Finlay doznał urazu psychicznego.
Organizacja twierdzi, że znalazła Finleya w Highlands - górzystym regionie na północy Szkocji. Trzytygodniowe kocię miało być odwodnione, przemoczone i bliskie śmierci.
ZOBACZ: Wielka Brytania: Opiekowała się cudzym psem przez cztery miesiące. Fryzjer pomylił zwierzaki
Sądząc, że jest to szkocki żbik, wolontariusze zabrali go do schroniska w Conwy, gdzie rozpoczął rehabilitację. Finlay miał zostać wypuszczony na wolność wiosną 2022 roku, ale w Walentynki policja pokrzyżowała te plany i odebrała go organizacji, twierdząc, że jest nielegalnie przetrzymywany.
Miesiące pracy na marne
Wildcat Haven uważa, że zwierzę wróciło spod opieki policji w bardzo złym stanie, a przywrócenie go do zdrowia zajęło ponad sześć miesięcy. Jak wskazuje dyrektor Emily O'Donoghue, Finlay był trzymany w klatce przez cztery i pół miesiąca i wrócił wychudzony.
ZOBACZ: Janików. Fotopułapka nagrała małe borsuki. Zwierzęta bawiły się w pobliżu nory
Wildcat Haven twierdzi, że do rehabilitacji i wypuszczenia na wolność Finlaya nie było wymagane żadna zezwolenie, a działania policjantów były przesadzone.
"W ten sposób zniweczyli miesiące ciężkiej pracy włożonej w rehabilitację Finlaya w celu wypuszczenia go na wolność - powiedział prawnik organizacji John Morgan, cytowany przez BBC.
Kot czy żbik?
Wildcat Haven nie zgadza się również z oceną policji, że Finlay nie jest żbikiem, a kotem domowym z domieszką genów żbika. Ocena ta jest kluczowa, gdyż jeżeli wolontariusze wypuszczą na wolność Finlaya, uznanego za kota, mogą zostać oskarżeni o popełnienie przestępstwa zgodnie ze szkocką ustawą o zdrowiu i dobrostanie zwierząt.
ZOBACZ: Wielka Brytania: Spór o szczekanie psów. Rowerzysta twierdzi, że zwierzęta reagują na niego nerwowo
"Będziemy nadal walczyć o jego wolność" - zapowiada dyrektorka organizacji.
Policja z Północnej Walii twierdzi, że po zatrzymaniu Finlay przebywał w specjalnym ośrodku, w którym był regularnie badany przez weterynarza. Zdaniem policji stwierdzono, że nie ma dowodów świadczących o chorobie, a Finlay wykazuje cechy zachowania kota domowego.