Ceny "królów drożyzny" będą spadać? Ekspertka nie ma dobrych wieści

Polska
Ceny "królów drożyzny" będą spadać? Ekspertka nie ma dobrych wieści
Polsat News
Ceny produktów wciąż rosną

- Według analiz, które prowadziliśmy, najbardziej zdrożała żywność. To są artykuły spożywcze i napoje, które podrożały prawie o 20 proc. w porównaniu do roku poprzedniego, jeżeli patrzymy na wyniki z maja – powiedziała na antenie Polsat News dr Agnieszka Gawlik, ekonomistka z WSB Merito w Opolu. Nie pozostawiła także złudzeń - do końca roku możemy się spodziewać wzrostu cen.

Ekspertka przypomniała, że ceny nadal rosną, ale wolniej. Podkreśliła, że są produkty, które ten wzrost szczególnie generują, a takim "królem drożyzny" są warzywa.

 

– Co szokujące dla klientów, to są najczęściej ubiegłoroczne warzywa – cebule, kapusty, marchewki, które osiągają naprawdę wysokie ceny. Oczekujemy, że będą one spadały ze względu na to, że na rynku pojawia się coraz więcej nowalijek – dodała.

Ceny masła spadła o ponad 20 proc.

Dr Gawlik zwróciła jednak uwagę na to, że potaniały tłuszcze. – Jeżeli chodzi o masło, to cena spadła o ponad 20 proc. – powiedziała. Dodała, że w niższych cenach są także oleje. – Z jednej strony wynika to z tego, że ceny olejów na rynkach międzynarodowych spadają i to zarówno jeśli chodzi o olej słonecznikowy, jak i rzepakowy – powiedziała.

 

ZOBACZ: Ceny owoców i warzyw mogą zdziwić. Na bazarach różnice nawet o 50 procent

 

Mówiąc o cenach masła ekonomistka zauważyła, że to produkt, który ma dość krótki termin przydatności do spożycia, więc w przypadku, gdy sieci handlowe zaopatrują się w dużą ilość tego artykułu, to chcą następnie szybko sprzedać, by nie generować strat.

 

- Drugi czynnik jest taki, że trochę nauczyliśmy się porównywać ceny w sklepach patrząc na ceny masła. Jest to taki wyznacznik, czy w sklepach jest drogo, czy tanio. To też jest wykorzystywane przez sieci handlowe, żeby pokazać, że "u nas jest tanio" - wyjaśniła.

 

Ekonomistka: Do końca roku możemy się spodziewać wzrostu cen

Ekspertka podała także, że na rynkach światowych spadły ceny mięsa. – Wydaje się, że nie będzie to stały trend. Można oczekiwać pewnych ograniczeń podażowych, które będą wpływały na to, że ceny będą rosły, co prawda wolniej niż się przyzwyczailiśmy, ale te wzrosty będą – dodała.

 

Ekspertka nie pozostawiła jednak złudzeń: Wszystko wskazuje na to, że do końca roku możemy się spodziewać wzrostu cen. - Myślę, że na poziomie dwucyfrowym – dodała.

pgo/kg / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie