Białe. Doszło do podpalenia "Baru Letniego". Jest nagranie z monitoringu — Facebook/Bar Letni Białe Kredens

Kamera monitoringu uchwyciła podpalacza

W nocy w piątek doszło do podpalenia "Baru Letniego". Kamery monitoringu uchwyciły moment podłożenia ognia. "Straciliśmy dorobek 13 lat pracy" - napisali właściciele w mediach społecznościowych. Pożar uszkodził znajdujący się niedaleko pensjonat, w którym mieszkała rodzina z Ukrainy.

O godzinie 3:49 Państwa Straż Pożarna w Gostyninie otrzymała zgłoszenie o pożarze drewnianego baru w miejscowości Białe (woj. mazowieckie).

Płonął budynek "Baru Letniego" o konstrukcji drewnianej - pokryty blachą. Budynek był połączony do szczytu budynku agroturystyki o konstrukcji murowanej. W chwili dojazdu straży ogień rozprzestrzeniał się na elewację budynku agroturystyki oraz poddasze.

"W wyniku podpalenia naszego baru straciliśmy dorobek 13 lat pracy" - napisali właściciele "Baru Letniego" na Facebooku.

Podpalenie "Baru Letniego". Właściciele wystosowali apel

"Zniszczono nie tylko bar, ale również miejsce produkcji wyrobów garmażeryjnych do sklepu Kredens oraz wszystkie pokoje hotelowe pełne gości" - poinformowano.

Dodano, że "tylko dzięki czujności i szybkiej reakcji naszej kochanej Tatiany nikt nie ucierpiał ani nie stracił życia".

Właściciele przekazali, że podpalacz pozbawił ich głównego źródła dochodu, miejsca pracy dla wielu osób oraz mieszkania dla czteroosobowej rodziny z Ukrainy.

"Bardzo prosimy - przyjrzyjcie się dokładnie nagraniom z monitoringu. Jeśli rozpoznajecie sprawcę, auto którym się poruszał (...) bądź posiadacie Państwo jakiekolwiek informacje na temat tego zdarzenia prosimy o kontakt z nami bądź na Komendzie Policji" - zaapelowali poszkodowani.

Właściciele dodali, że nie znają przyczyny podpalenia.

Podpalony bar spłonął mimo akcji gaśniczej

Jak przekazała straż pożarna, w wyniku pożaru całkowitemu spaleniu uległ budynek "Baru Letniego" wraz z wyposażeniem, w tym instalacja fotowoltaiczna. W budynku agroturystyki spaleniu uległa elewacja szczytu oraz częściowo konstrukcja dachu.

ZOBACZ: Ładowanie spowodowało pożar samochodu elektrycznego? Niepokojący wypadek

Działania straży pożarnej trwały ponad 4,5 godziny. W akcję gaśniczą zaangażowane były trzy zastępy gaśnicze Komendy Powiatowej PSP w Gostyninie oraz cztery zastępy Ochotniczych Straży Pożarnych z Lucienia, Gostynina, Sierakówka oraz Białotarska.

Łącznie w działaniach brało udział 31 strażaków.

WIDEO: Oszustwo na kartę miejską. Na takiej ofercie "można się przejechać"