Ukraina. Rosjanie odcięci od dostaw. Most kolejowy w Jakymiwce w obwodzie zaporoskim wysadzony
Most kolejowy w Jakymiwce w obwodzie zaporoskim został wysadzony w powietrze. Za zniszczeniem obiektu łączącego okupowany Krym z kontrolowaną przez Rosjan częścią obwodu zaporoskiego stoją ukraińscy partyzanci. Powodzenie tej misji oznacza, że rosyjska armia została odcięta od dostaw amunicji z półwyspu.
Najważniejszy szlak logistyczny rosyjskiej armii wiodący z Krymu do obwodu zaporoskiego został przerwany w wyniku wysadzenia mostu kolejowego w Jakymiwce. Za atakiem mają stać ukraińscy partyzanci z Melitopola.
"To główna arteria kolejowa, która 'karmi' południową rosyjską grupę wojsk 'Dniepr'" - czytamy na ukraińskim koncie telegramowym "In Factum". Tą drogą jest przerzucany sprzęt wojskowy.
Akcja "dzielnych rodaków"
Wiadomość o wykonaniu przez partyzantów misji potwierdził pułkownik Anatolij Sztefan ps. "Stirlitz". Na Telegramie zamieścił zdjęcia z unoszącym się dymem.
"W osadzie Jakymiwka w obwodzie zaporoskim partyzanci z miasta Melitopol wysadzili w powietrze most kolejowy. To arteria logistyczna przez którą prowadzono zaopatrzenie przeciwlotnicze wroga z Krymu" - napisał.
W tym samym wpisie podziękował "dzielnym rodakom" i zapewnił, że w przyszłości opublikuje ich nazwiska.
Analitycy twierdzą, że partyzanci na tymczasowo okupowanych terenach bardzo skutecznie utrudniają prowadzenie zaopatrzenia rosyjskim wojskom.
Zwraca się uwagę, że taka przerwa w dostawach, nawet jeżeli chwilowa, to w obliczu ukraińskiej kontrofensywy może pomóc Siłom Zbrojnym w odnoszeniu sukcesów na polu bitwy.
Ukraińscy stracą zachodni sprzęt
Działania związane z kontrofensywą zintensyfikowały ataki na infrastrukturę, ale od kilku dni coraz więcej zaciętych walk toczy się na polu bitwy. Nie tylko Rosjanie ponoszą straty.
Do sieci trafiło nagranie, na którym widać zasadzkę na bojowe wozy piechoty Bradley, które Ukraińcy dostali od sojuszników z Zachodu. W mediach pojawił się też informacje o uszkodzonych czołgach Leopard 2. Mimo to, ukraińskie załogi miały nie ponieść żadnych strat w ludziach.
ZOBACZ: Ukraina. Rosjanie niszczą zachodni sprzęt. Straty pojazdów Bradley i czołgów Leopard 2
"Chociaż zachodni sprzęt został uszkodzony, uratował życie wszystkim załogom" - podał Unian. Żołnierze pomagali sobie nawzajem w wydostaniu się i oddalili się z miejsca ostrzału.
Wcześniej ekspert BILD Julian Röpke pisał o utracie kilku Leopardów 2 i kilkunastu pojazdów Bradley podczas walk na kierunku zaporoskim. Unian podkreśla jednak, że "dane obserwatora wojskowego nie są potwierdzone". Z kolei Rosjanie podsycają jego doniesienia.
Czytaj więcej