Powiat szamotulski. Pijany kierowca potrącił 14-latka. Chłopak zmarł w szpitalu
Nie żyje 14-latek potrącony przez pijanego kierowcę. Do tragedii doszło w niedzielę na jednej z lokalnych dróg w powiecie szamotulskim. Ranny chłopak został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. Jego rówieśnik, który również został poszkodowany, jest w poważnym stanie.
O śmierci poszkodowanego w wypadku między miejscowościami Pamiątkowo a Baborowo dowiedziała się Polska Agencja Prasowa. Policja poinformowała, że przewiezionego do szpitala chłopaka nie udało się uratować.
W zdarzeniu brało udział dziewięć osób.
W tył Seicento, które zwalniało na widok dwóch rowerzystów uderzył Passat, co spowodowało, że fiat wjechał w znajdującą się na przeciwległym pasie corsę. Natomiast kierowca Passata uderzył w dwie osoby stojące na poboczu z rowerami.
Poszkodowanymi okazało się dwóch 14-latków z Ukrainy. Zgon jednego z nich stwierdzono przed godz. 20, drugi jest w poważnym stanie.
W wyniku wypadku do szpitala trafiło pięć osób.
Po przyjeździe policji okazało się, że mężczyzna za kierownicą Passata miał 1,6 promila alkoholu. Został zatrzymany.
Ziobro chce zaostrzenia kar dla kierowców
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział na początku czerwca zaostrzenie kar dla sprawców tragicznych wypadków.
- Ufam, że prokuratura pod kierownictwem prokuratora okręgowego dochowa najwyższej staranności, by sprawca poniósł najsurowszą możliwą odpowiedzialność za to straszne przestępstwo - mówił komentując tragiczny wypadek, do którego doszło pod koniec maja na DK nr 9 w miejscowości Boksycka.
ZOBACZ: Mąkolice. Wypadek na autostradzie A1. Samochód ciężarowy uderzył w tył innej ciężarówki
- Spotykamy się w związku z wielką tragedią, kolejną niepotrzebną tragedią związaną ze śmiercią pięciu niewinnych, zupełnie przypadkowych osób, a wszystko dlatego że pijany i niestety pod wpływem środków odurzających pirat drogowy, nie zważając na ludzkie życie postanowił organizować sobie rajdy - mówił.
Ziobro podkreślił, że nie można pogodzić się z informacją, że kierowca, decyzją sądu nie został tymczasowo aresztowany. - Wedle opinii biegłych sprawca mógł mieć problem z uczestnictwem w czynnościach procesowych, ale biegły nie wykluczył, że zachowanie sprawcy, to była gra obliczona na niezastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, krótko mówiąc symulował - mówił.
Minister polecił swoim pracownikom przygotowanie zmian w prawie, które "w przyszłości wykluczą symulacje".
Nie 12 tylko 20 lat pozbawienia wolności
Ziobro powiadomił, że w ramach prowadzonych obecnie prac w sprawie zmian w kodeksach Karnych zlecił zaostrzenie odpowiedzialności karnej w przypadku sprawców tragicznych wypadków. - Dzisiaj przewidywane zagrożenie karne w przypadku takich sytuacji takiego straszliwego czynu, to jest kara w przedziale od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z projektowanym przepisem, który zleciłem przygotować będzie to do pięciu do 20 lat pozbawienia wolności - zapowiedział.
ZOBACZ: Wypadek pod Słupskiem. Nie żyją trzy osoby, w tym dwoje dzieci
Szef resortu sprawiedliwości zapowiedział również, że wyda oficjalne pismo do wszystkich prokuratur w kraju, by w przypadkach, gdy "sprawca w sposób rażący łamie zasady w ruchu lądowym, wprowadzając się w stan upojenia alkoholowego czy narkotycznego", prokuratura każdorazowo badała, czy zachodzą przesłanki do zastosowania najsurowszej kwalifikacji prawnej – zabójstwa z zamiarem ewentualnym.
Czytaj więcej