Rybnik. Kobieta pływała w fontannie. Straż Miejska opublikowała nagranie
Scena jak z tandetnego teledysku pojawiła się na ekranie operatora rybnickiego monitoringu. Pewna kobieta postanowiła wczesnym rankiem zrobić show w miejskiej fontannie, gdzie wiła się, turlała i tańczyła w wodzie. Kusicielka zwabiła nawet dwóch przechodniów oraz przyciągnęła do siebie partol strażników miejskich, którzy okrzyknęli ją mianem "rusałki".
Trudno powiedzieć, co skłoniło tę kobietę do zabawy w fontannie w sobotę około godz. 4 nad ranem, ale można przypuszczać, że nie był to zdrowy rozsądek.
Swoimi igraszkami w wodzie chciała zapewne zwrócić na siebie uwagę i szybko osiągnęła cel. Wpadła bowiem w oko kamery monitoringu miejskiego i kilku przechodniów.
Rybnicka "rusałka"
Kiedy zobaczyła pierwszą "ofiarę" w postaci mężczyzny, odwróciła się i zaczęła coś mówić. Chwilę później pojawił się drugi, a zaraz obok niego stanęła kobieta, która wyciągnęła telefon i prawdopodobnie nagrywała na pamiątkę zaloty rybnickiej "rusałki", bo takim mianem określili ją strażnicy miejscy, którzy pojawili się na miejscu.
"Wiele jest miejskich legend i przekazów o utopcach, skarbkach i rusałkach" - czytamy w komunikacie Straży Miejskiej w Rybniku.
"Wszystkie one wabiły kusiły i wiodły na zatracenie. W Rybniku w minioną sobotę swych sił w roli rusałki postanowiła spróbować pewna kobieta, która prezentowała swe wdzięki w miejskiej fontannie. Niestety nie wiadomo czy wabiła adoratorów pięknem swego głosu czy tylko próbowała udowodnić, że świetnie się bawi" - relacjonowali funkcjonariusze.
Z komunikatu wynika, że operator monitoringu skierował na miejsce patrol straży miejskiej, który przerwał zabawę młodej kobiecie.
Czytaj więcej