Samolot leciał do USA, ale wylądował w Rosji. Pasażerowie utknęli na Syberii
Samolot indyjskich linii lotniczych, lecący do amerykańskiego San Francisco, musiał lądować w małej syberyjskiej miejscowości. Powodem awaryjnego lądowania maszyny były problemy z silnikiem. Linie lotnicze poinformowały, że wysłały na miejsce samolot rezerwowy. Pasażerowie dowiedzieli się z kolei, że nie będą mogli opuścić Rosji do czwartku.
Samolot linii Air India wystartował z New Delhi we wtorek. Na pokładzie lecącego do San Francisco Boeinga 777 znajdowało się 216 pasażerów i 16 członków załogi.
Jak poinformowała stacja Sky News, maszyna musiała lądować na lotnisku Magadan na Syberii. Powodem były problemy z jednym z silników maszyny. W oświadczeniu Air India czytamy, że "wystąpił problem techniczny z jednym z silników", a "pasażerom zapewniono wsparcie na ziemi". Linie lotnicze poinformowały, że na miejsce został wysłany samolot rezerwowy.
Samolot do San Francisco musiał awaryjnie lądować na Syberii
Jak zauważa Sky News, indyjska linia lotnicza nie ma personelu w odległym rosyjskim mieście i z tego powodu musiała polegać na lokalnych władzach, by pomóc pasażerom. Ci - jak przekazano - z powodu "ograniczeń infrastrukturalnych zostali umieszczeni w prowizorycznych kwaterach".
ZOBACZ: USA. W katastrofie samolotu w Wirginii zginęły cztery osoby. Poderwano myśliwce
Co gorsza, pojawia się również problem z samą maszyną i tego, w jaki sposób samolot produkcji amerykańskiej mógłby zostać naprawiony. Zarówno USA, jak i Unia Europejska nałożyła bowiem sankcje na eksport artykułów lotniczych do Rosji.
- Ten samolot wymaga naprawy, mechanicy wejdą na pokład. Nie wiem, ile czasu zajmie naprawa tego samolotu, ale pasażerowie zostaną przetransportowani do miejsca docelowego - stwierdził indyjski minister lotnictwa cywilnego Jyotiraditya Scindia.
Sky News dowiedziało się, że samolotem rezerwowym na lotnisko Magadan mają przybyć inżynierowie linii Air India z częściami zamiennymi.
Na pokładzie samolotu byli obywatele USA
Jeden z pasażerów powiedział indyjskim mediom, że na pokładzie było wielu obywateli USA, którzy są zaniepokojeni napięciem między Rosją a Stanami Zjednoczonymi. - Tutaj jest dużo nerwowych ludzi - powiedział pasażer.
ZOBACZ: Nowa Zelandia. Ich lot trwał 16 godzin. Wrócili tam, skąd wylecieli
Inny z podróżnych, 16-letni Girvan Kaahma, który leciał samolotem ze swoim wujkiem i bratem, powiedział, że pasażerom polecono, by nie opuszczali hosteli w Magadanie i nie używali kart kredytowych ze względu na sankcje wprowadzone z powodu inwazji Rosji na Ukrainę. Kaahma dodał, że linia lotnicza przekazała pasażerom, iż prawdopodobnie nie opuszczą Rosji do czwartku.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Vedant Patel poinformował, że na pokładzie samolotu najprawdopodobniej byli także obywatele amerykańscy, ale nie mógł sprecyzować ilu dokładnie. - Nadal monitorujemy sytuację - zapewnił Patel.
Czytaj więcej