Weszła na drzewo w centrum Poznania. Nietypowa interwencja służb
Strażników miejskich z Poznania zaskoczyło zachowanie pewnej pani. Kamery monitoringu uchwyciły ją siedzącą na drzewie przy jednej z ulic w centrum wielkopolskiej metropolii. Gdy miasto budziło się do życia, jak gdyby nigdy nic siedziała na gałęzi między liśćmi. Na miejsce wysłano patrol policji. Okazało się, że miłośniczka bliskiego kontaktu z naturą jest trzeźwa.
Do niecodziennej interwencji poznańskiej straży miejskiej doszło w poniedziałek. Operator miejskiego monitoringu o godzinie 7:14 zauważył dziwne zachowanie kobiety.
Wspięła się ona na jedno z drzew rosnących przy ulicy Wrocławskiej i postanowiła posiedzieć wśród jego gałęzi.
Dziwne zachowanie kobiety. Wspięła się na drzewo
Na miejsce skierowano patrol straży miejskiej, a także policję.
ZOBACZ: Poznań: Papuga znaleziona na balkonie. Straż miejska szuka właściciela
- Kobieta zeszła o własnych siłach. Została wylegitymowana i pouczona o zachowaniu niezgodnym z prawem - powiedziała w rozmowie z "Faktem" rzeczniczka poznańskiej policji mł. asp. Marta Mróz.
Kobieta nie wyjaśniła, dlaczego wspięła się na drzewo. Jak ustalili mundurowi, w momencie zatrzymania była trzeźwa. Strażnicy miejscy podkreślają, że interwencja - szczęśliwie - zakończyła się jedynie na kilku połamanych gałęziach.
Sprawa mogła mieć jednak mniej szczęśliwy finał. Na zdjęciach opublikowanych przez poznańską straż miejską widać, że kobieta siedziała na wysokości, a pod nią znajdował się beton. Gdyby spadła z drzewa, mogłaby co najmniej się połamać.
Czytaj więcej