Rafał Trzaskowski o zakazie sprzedaży alkoholu nocą: Więcej by było problemów z tym niż korzyści
Nie jestem zwolennikiem tego typu zakazów i uważam, że więcej by było problemów z tym niż korzyści - powiedział w programie "Graffiti" prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, pytany o to, czy w stolicy powinien obowiązywać zakaz sprzedaży alkoholu nocą.
Mówiąc o Marszu 4 czerwca Rafał Trzaskowski ocenił, że nikt się nie spodziewał aż "tak olbrzymiej mobilizacji". - Jestem przekonany, że będzie ona procentować - mówię. - Bardzo się cieszę z tej mobilizacji, dlatego że myślę, że to może być punkt zwrotny kampanii - dodał.
Wiceprzewodniczący PO stwierdził, że ludzie są już zmęczeni dywagacjami na temat jednej listy opozycji podczas startu w wyborach. - Natomiast pokazaliśmy, że możemy być razem. Jeżeli chcemy stworzyć rząd jako opozycja, to musimy się wszyscy porozumieć i mam nadzieję, że przejdziemy teraz do etapu o mówieniu o przyszłości i konkretnych propozycjach - tłumaczył polityk.
ZOBACZ: Sienkiewicz: Marsz nie został rozwiązany wczoraj, on się dopiero zaczyna
- Bardzo źle by było, gdyby jakakolwiek duża partia opozycyjna, czy koalicja była na progu wyborczym, dlatego że to by znaczyło, że wszystko się może zmienić dosłownie w dniu wyborów - mówił Trzaskowski, pytany o sondaż, w którym Trzecia Droga (PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni) balansują na granicy progu wyborczego.
Trzaskowski: To są metody bolszewickie
Wiceprzewodniczący PO ocenił, że utworzenie komisji ds. wpływów rosyjskich, która "będzie mogła zadecydować, czy ktoś może pełnić funkcje polityczną, czy nie, zastępując służby i prokuraturę" to "skandaliczny pomysł". - To ludźmi na pewno potrząsnęło, dlatego że to są metody bolszewickie. Nie używam twardych słów, ale nie mam innych skojarzeń - dodał.
ZOBACZ: Komisja ds. badania rosyjskich wpływów. "Lex Tusk" w Dzienniku Ustaw
- A ta nowela pokazała, że prezydent zachowuje się w sposób niepoważny. Najpierw bronił tej komisji i jej nie zawetował, skierował sprawę do Trybunału, który jest całkowicie sparaliżowany i upolityczniony, więc wiadomo było, że zrobił unik. Po czym po kilku dniach nagle zaczyna zmieniać tę ustawę - powiedział Trzaskowski.
Prezydent Warszawy o zakazie sprzedaży alkoholu nocą
Na koniec prowadzący Marcin Fijołek zapytał, dlaczego Trzaskowski jest przeciwny zakazowi sprzedaży alkoholu nocą w Warszawie. - Dlatego, że pamiętam czasy komuny i pamiętam co oznacza "Polak potrafi". Mielibyśmy pewnie w tym momencie sprzedawany nielegalny alkohol i kolejny problem.
- Nie jestem zwolennikiem tego typu zakazów i uważam, że więcej by było problemów z tym niż korzyści - dodał.
Prezydent Warszawy zapewnił, że nie lekceważy problemu. - Będziemy na pewno dalej współpracować z policją, też wydawać w taki sposób licencje na alkohol, żeby starać się ten problem regulować, żeby starać się obniżać poziom hałasu i niwelować wszystkie problemy, które z tego wynikają - dodał.
Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej