ONZ obchodzi dzień języka rosyjskiego. Wpis na Twitterze oburzył ukraińskich polityków

Świat
ONZ obchodzi dzień języka rosyjskiego. Wpis na Twitterze oburzył ukraińskich polityków
AP/Ukrainian Presidential Office
Wpis ONZ na Twitterze wywołał burzę po zniszczeniu tamy w Nowej Kachowce

Organizacja Narodów Zjednoczonych wywołała burzę w mediach społecznościowych po tym, jak napisała we wtorek na Twitterze, że obchodzi "dzień języka rosyjskiego". "Pomyślcie, zanim napiszecie tweeta" - zaapelowała Ukraina. Wpis ONZ oburzył Kijów, bo w nocy z poniedziałku na wtorek zniszczono tamę na Dnieprze. Ukraińskie władze oskarżyły o atak właśnie Rosję.

Podczas gdy Ukraina walczy z kryzysem po zniszczeniu zapory w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim, ONZ obchodzi "dzień języka rosyjskiego" - skomentował serwis Politico.

Tweet ONZ oburzył ukraińskich polityków

Chodzi o wpis Organizacji Narodów Zjednoczonych, który we wtorek rano pojawił się na jej profilu na Twitterze. "Wtorek to dzień języka rosyjskiego" - czytamy w poście. Pod wpisem pojawiły się dziesiątki komentarzy, także ukraińskich polityków.

 

 

"ONZ tweetuje o różnorodności kulturowej, ignorując największą katastrofę w Europie od dziesięcioleci spowodowaną wyłącznie przez Rosję. Dlaczego milczycie?" - oburzył się rzecznik ukraińskiego MSZ Oleg Nikołenko.

 

Wysadzona tama na Dnieprze. Ukrainie grozi katastrofa ekologiczna i humanitarna

W nocy z poniedziałku na wtorek wysadzona w powietrze została zapora elektrowni wodnej w Nowej Kachowce. W strefie zalewowej znajduje się ponad 80 miejscowości, w tym miasto Chersoń. Władze Ukrainy ogłosiły pilną ewakuację ludności cywilnej. Według strony ukraińskiej za atakiem stoi armia rosyjska.

 

Kijów poinformował we wtorek, że około 16 tys. osób mieszkających na zagrożonym obszarze jest w niebezpieczeństwie, a 80 miejscowością grozi zalanie w ciągu kilku godzin. Sytuację komplikuje fakt, że część obwodu chersońskiego jest pod rosyjską okupacją.

 

ZOBACZ: Ukraina. Przerwanie tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce. Rosjanie nie planują ewakuacji cywilów

 

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba stwierdził, że uszkodzenie tamy było "prawdopodobnie największą katastrofą technologiczną w Europie od dziesięcioleci", dodając, że może to stanowić "ohydną zbrodnię wojenną".

 

Rosja twierdzi, że to Ukraina jest odpowiedzialna za atak - zarzutom tym Kijów zaprzecza. Eksperci wskazują, że to Moskwa może więcej zyskać na zniszczeniu zapory, ponieważ w ten sposób może starać się spowolnić długo wyczekiwaną kontrofensywę Kijowa.

msm/wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie