Aleksandra Dulkiewicz w "Gościu Wydarzeń": Bardzo potrzebujemy pozytywnego mitu
- Mam na sobie koszulkę z hasłem z wyborów z 89. roku - "Nie śpij, bo cię przegłosują". Myślę, że to chyba najwyższy czas, byśmy wszyscy się przebudzili - powiedziała w "Gościu Wydarzeń" prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
- Przez najbliższe trzy dni chcemy rozmawiać o tym, jak zmieniał się nasz stosunek do kultury, do muzyki, do telewizji, ale wszystko wokół wolności. Wolności, która jak widać, może być bardzo krucha - powiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, odnosząc się do zbliżającego Dnia Wolności i Praw Obywatelskich, obchodzonego 4 czerwca.
W piątek w Gdańsku odbędzie się koncert "Pokolenia Wolności".
ZOBACZ: Komisja ds. badania rosyjskich wpływów. "Lex Tusk" w Dzienniku Ustaw
- Mam na sobie koszulkę z hasłem z wyborów z 89. roku - "Nie śpij, bo cię przegłosują". Myślę, że to chyba najwyższy czas, byśmy wszyscy się przebudzili - dodała Dulkiewicz.
Prezydent Gdańska: Będę w Warszawie 4 czerwca
4 czerwca 1989 roku przeprowadzono w Polsce pierwsze częściowo wolne wybory po II wojnie światowej. - Bardzo potrzebujemy tego pozytywnego mitu. Chociażby jedną z tych dróg jest kultura, także powszechna - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz. - Oczekiwanie pozytywnego mitu założycielskiego nowej Polski po upadku komuny jest bardzo mocne - dodała.
WIDEO: Aleksandra Dulkiewicz w "Gościu Wydarzeń"
- Oczywiście będę w Warszawie na marszu 4 czerwca, choć część serca zostaje w Gdańsku, gdzie będą odbywały się dyskusje i debaty. Dzisiaj nie ma wyboru, wszyscy musimy pokazać siłę i powiedzieć, że ważne są dla nas praworządność, prawa człowieka, wolne media, silna Polska w zjednoczonej Europie - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz.
- Moją rolą i rolą wielu innych osób jest namówienie Polaków, by poszli głosować - dodała.
ZOBACZ: Kalisz o "lex Tusk": To będzie dotyczyło nie tylko Tuska, ale całej czołówki opozycji
- W 1989 r. frekwencja wyborcza wyniosła 62 proc. Potem było już tylko gorzej. Tydzień temu mieliśmy wybory w Turcji z frekwencją 85 proc. Wydaje się, że w Polsce brakuje szeroko rozumianej edukacji obywatelskiej. Nie mówię tylko o szkołach - raczej o tym, co robimy na co dzień - stwierdziła Dulkiewicz.
Dulkiewicz o nowelizacji ustawy ws. badania rosyjskich wpływów
Prezydent Gdańska zapytana o ruch Andrzeja Dudy, który w piątek zapowiedział nowelizację ustawy ws. komisji weryfikacyjnej ds. rosyjskich wpływów, stwierdziła: - Nie miałam czasu zagłębić się w szczegóły proponowanych przez prezydenta Dudę zmian. Wydaje mi się, że to przejaw paniki i próba częściowego wycofania się ze złych decyzji. Dla mnie to niestety po raz kolejny pokazywanie, że urząd prezydenta się dewaluuje.
- Ten dokument, to złe prawo ma służyć wyeliminowaniu ludzi, których nie można pokonać w uczciwy sposób w wyborach. Jeżeli takie chcemy mieć w Polsce prawo, to jest bardzo źle - dodała.
ZOBACZ: Andrzej Duda ws. ustawy dot. rosyjskich wpływów: Przygotowałem nowelizację
W programie pojawił się także temat niskiej dzietności, która panuje obecnie w kraju. - Jeśli spojrzymy choćby na sąsiednie Czechy, gdzie przyrost naturalny jest naprawdę niezły, jest kilka czynników, które na to wpływają: stabilny rynek pracy dla kobiet wracających po urodzeniu dziecka, opieka nad dzieci, prawa reprodukcyjne - wymieniała Aleksandra Dulkiewicz.
Prezydent Gdańska odniosła się także do swoich wspomnień z czerwca 1989 roku. - Pamiętam atmosferę, która towarzyszyła kampanii wyborczej. W witrynach zakładu moich dziadków wisiały plakaty, m.in. z tym hasłem, które mam na koszulce - wspominała.
- Była to atmosfera wielkiego święta. Czuć było wiarę w to, że w Polsce coś się zmieni - dodała.
Prezydent podkreśliła, że demokracja "nie jest dana raz na zawsze, trzeba się o nią troszczyć".
W dalszej części programu wystąpił minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk.
Poprzednie odcinki można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej