Moskwa: Struś ścigał się z samochodami. "Gdzieś się zgubił"
Strusie są chętnie oglądane przez turystów na safari, jednak tym razem gatunek podziwiali moskiewscy kierowcy. Struś, który zbiegł pracownikom podmiejskiej fermy, pędził po chodniku rosyjskiej stolicy i ścigał się z samochodami.
W środę mieszkańców Moskwy zaskoczył niecodzienny widok. Jeden z kierowców uchwycił na filmie strusia, który pędził ulicami i ścigał się z przejeżdżającymi samochodami.
Wideo najpierw pojawiło się w kanale telegramowym "Moskiewskie Nowości", gdzie część internautów uważała, że jest fałszywe.
ZOBACZ: Badanie: Trzy zapachy najmocniej przyciągają komary
Jak się jednak okazało, film jest prawdziwy, a struś naprawdę biegał po ulicach rosyjskiej stolicy.
Struś w Moskwie. "Gdzieś się zgubił"
Sprawę opisały rosyjskie media, w tym "Moskowskij Komsomolec". "Na filmie widać, jak struś szybko biegnie chodnikiem, co chwilę wyprzedzając samochód z ludźmi, którzy go filmują. Następnie znika z pola widzenia za drzewami" - relacjonowała gazeta.
ZOBACZ: Wielka Brytania: Spór o szczekanie psów. Rowerzysta twierdzi, że zwierzęta reagują na niego nerwowo
Portal RBC skontaktował się z podmoskiewską fermą strusi, która jest właścicielem zwierzęcia. Przedstawiciele firmy przekazali, że ucieczka strusia "jest częścią bardzo ważnego projektu". Nie wyjaśnili jednak o co konkretnie chodzi.
Stwierdzili, że struś został specjalnie wypuszczony, ale następnie przyznali, że rzeczywiście "gdzieś się zgubił". Poinformowano też, że ptak jesienią skończy 15 lat.
Czytaj więcej