Wielka Brytania: Zaparkował tuż przy plaży. Zmyło mu auto do morza

Świat
Wielka Brytania: Zaparkował tuż przy plaży. Zmyło mu auto do morza
Facebook/St Agnes Coastguard Search & Rescue Team
Fale zmyły do morza samochód w Kornwalii

Mieszkaniec Wielkiej Brytanii postanowił spędzić czas nad morzem, ale nie chciał zostawiać swojego auta zbyt daleko od plaży. Decyzja okazała się brzemienna w skutkach. Straż przybrzeżna z Kornwalii opublikowała w sieci nagranie, na którym widać czarne bmw porwane przez fale.

Incydent z samochodem miał miejsce w niedzielę na plaży Trevaunance w St Agnes w Kornwalii. Ok. godz. 8:30 rano straż przybrzeżna otrzymała informację o samochodzie marki bmw na otwartym morzu.

 

Ratownicy przybyli na miejsce i upewnili się, że w aucie nie ma pasażerów. Pojazd został ostatecznie usunięty z wody po mniej więcej dwóch godzinach.

Fale zmyły auto do morza. "Tu nie wolno parkować"

Straż przybrzeżna opublikowała na swoim profilu nagranie z samochodem. Na klipie widać, że auto zanurzyło się mniej więcej do połowy. Po wyciągnięciu na brzeg, z pojazdu wciąż wylewa się słona woda.

 

ZOBACZ: Skarb na dnie Bałtyku. Wyłowili go niemieccy nurkowie

 

"Proszę pana, tu nie wolno parkować" - napisała straż przybrzeżna w opisie filmu.

 

 

Film odbił się szerokim echem w sieci. Większość internautów skrytykowała kierowcę samochodu za lekkomyślne parkowanie na plaży. "To absolutna hańba i nie jest to już zabawne. Dlaczego miejscowi muszą to znosić?" - napisała jedna z osób.

 

"Powinni obciążyć właściciela wszelkimi kosztami tej interwencji" - zgodził się kolejny komentujący.

jkm/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie