Kłopoty wokalisty Rammsteina. Poważne oskarżenia
Fanka zespołu Rammstein wystosowała poważne oskarżenia pod adresem wokalisty Tilla Lindemana. 24-letnia Shelby Lynn z Irlandii zarzuciła frontmanowi grupy podanie jej substancji odurzających oraz przemoc - poinformował "Bild". Zespół opublikował w sprawie oficjalne oświadczenie, w którym odrzucono wszelkie oskarżenia.
Niemiecki zespół metalowy Rammstein rozpoczął w ubiegły poniedziałek europejską trasę koncertową. Pierwszy z 20 koncertów w ramach "Europa Stadion Tour 2023" odbył się w Wilnie. To właśnie tego występu dotyczą oskarżenia wystosowane przez 24-letnią Shelby Lynn.
Irlandka zarzuciła w mediach społecznościowych wokaliście grupy Tillowi Lindemannowi podanie jej substancji odurzających. Podczas imprezy za kulisami, frontman zespołu miano także stosować wobec młodej kobiety przemoc.
ZOBACZ: Niepokojące pomysły w praktyce. "Studenci usprawiedliwiali przemoc"
Shelby Lynn opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia, na których widać ślady przemocy, której - jak twierdzi - doświadczyła na koncercie. "Te siniaki, w tym ślady palców, mogły wziąć się od silnego chwytu. Nie wiem nawet, kiedy dokładnie powstały, bo byłam zupełnie nieświadoma, pod wpływem czegoś" - opisała 24-latka.
Koncert Rammsteina. 24-latka zarzuca wokaliście przemoc
Irlandka dodała, że wraz z innymi młodymi kobietami została zaproszona przez zespół na imprezę za kulisami. Wokalista Rammsteina Till Lindemann miał rozlewać tam tequilę.
ZOBACZ: Udostępnił klip Rammstein. Współpracownik Nawalnego trafi do kolonii karnej
"W przerwie koncertu została zaprowadzona przez pracownika do małego pokoju, gdzie miała spotkać się z wokalistą. Powiedziała jednak, że kilka razy wcześniej dawała jasno do zrozumienia, iż nie chce kontaktów seksualnych. Zapewniono ją, że spotkanie ma dotyczyć czegoś innego" - relacjonuje "Bild".
Zgodnie z relacją gazety, Lindemann miał ze złością przyjąć odmowę seksu. Następnego dnia rano 24-latka zauważyła u siebie siniaki. Miała także uskarżać się na zaburzenia rytmu serca, nudności i dreszcze.
Oskarżenia pod adresem Tilla Lindemanna. Zespół wydał oświadczenie
Zespół odrzucił wszelkie oskarżenia, zamieszczając oświadczenie w sprawie na Twitterze.
"Odnosząc się do krążących w Internecie zarzutów o Wilnie, możemy wykluczyć, że rzekome zdarzenie miało miejsce w naszym otoczeniu. Nic nam nie wiadomo o żadnych oficjalnych dochodzeniach w tej sprawie" - podkreślił rzecznik Rammsteina.
Czytaj więcej