Gdańsk: Pożar elektrycznego forda mustanga. Akcja gaśnicza na kilka godzin

Polska
Gdańsk: Pożar elektrycznego forda mustanga. Akcja gaśnicza na kilka godzin
KM PSP Gdańsk
Akcja gaśnicza trwała kilka godzin

Do niebezpiecznego pożaru doszło w Gdańsku. Na jednej ze stacji paliw ogniem zajął się elektryczny ford mustang. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin.

W niedzielę po godzinie 16:00 gdańska straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze samochodu elektrycznego Ford Mustang Mach-E 4x. Pojazd zaparkowany był na stacji paliw przy alei Hallera.

 

Ogień rozwijał się w obrębie baterii. Właściciel samodzielnie opuścił auto w momencie zauważenia zadymienia.

 

Na miejscu pojawiło się jednostek ratowniczo-gaśniczych oraz oficera operacyjnego oraz pomorska policja, która zabezpieczyła stację paliw i pobliską drogę.

 

 

"W wyniku intensywnego podawania prądów wody udało się ugasić pożar, przystępując następnie do chłodzenia baterii" - czytamy na Facebookowym profilu straży.


Po około 1,5 godziny podawania wody zweryfikowano temperaturę obudowy baterii. Nie stwierdzono podwyższonych wartości.

 

"Działania zabezpieczające i kontrolę prowadzono kolejne trzy godziny. Ugaszony pojazd został przemieszczony z wykorzystaniem rolek w miejsce bezpieczne - poza obręb stacji paliw" - dodano.

 

Dlaczego pożar elektryka to spory problem?

Chociaż tym razem akcja gaśnicza przebiegła stosunkowo szybko, a elektrycznego Forda Mustanga udało się ugasić równie sprawnie, co płonący samochód spalinowy - sprawy nie zawsze idą tak dobrze, czytamy na Interii Motoryzacja.

 

Problem z pożarami samochodów elektrycznych polega na tym, że są one zwykle nieprzewidywalne i wieloetapowe, a do tego mogą następować bardzo gwałtownie. Wszystko z powodu ogniw w akumulatorach, które są od siebie odizolowane, a ich zapłon może postępować w dość długich odstępach. Czasami zdarza się, że ugaszenie płonącego samochodu elektrycznego może potrwać kilka godzin i gdy czynność zostanie zakończona, nagle okazuje się, że doszło do ponownego zapłonu.

 

ZOBACZ: Gdańsk. Skasowane elektryczne Audi za ponad 600 tys. zł. Dachowanie i uderzenie w drzewa


Dlatego producenci zaczęli stosować rozwiązania, pomagające strażakom w ugaszeniu pożaru. Mowa tu m.in. o specjalnych systemach umożliwiających łatwy dostęp dla zespołów ratowniczych, który pozwala na szybkie zalanie płonącego akumulatora środkiem gaśniczym. Coraz częściej także sami strażacy przechodzą odpowiednia szkolenia pod kątem gaszenia samochodów elektrycznych.

ac/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie