Tragedia w Sochaczewie. Życia malucha nie udało się uratować
Do tragicznego zdarzenia doszło w Sochaczewie na Mazowszu. Rodzice dwumiesięcznego malucha w pewnym momencie spostrzegli, że ich dziecko nie daje oznak życia. Na miejsce natychmiast wezwano służby. Ratownicy medyczni nie byli jednak w stanie pomóc niemowlakowi. Sprawą zajęła się prokuratura.
Tragedia rozegrała się w połowie maja w bloku mieszkalnym przy alei 600-lecia w Sochaczewie (woj. mazowieckie). Dwumiesięczne dziecko przestało w pewnym momencie dawać oznaki życia - poinformował lokalny portal e-sochaczew.pl.
Gdy rodzice zdali sobie sprawę, że dziecko nie oddycha, błyskawicznie wezwano służby ratunkowe. Przybyli na miejsce medycy nie byli jednak w stanie uratować życia dziecka.
Sochaczew: Zmarło dwumiesięczne dziecko. Prokuratura potwierdza
Po chwili do mieszkania dotarła także policja oraz prokurator. W sprawie wszczęto śledztwo, które ma wyjaśnić dokładne okoliczności zgonu niemowlaka.
ZOBACZ: Płońsk. Nieprzytomne dziecko w rozgrzanym aucie. Policjanci wybili szybę
- W jednym z lokali mieszkalnych położonych przy al. 600-lecia w Sochaczewie ujawniono zwłoki niemowlęcia. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż do jego zgonu nie przyczyniły się osoby trzecie - przekazała prokuratura, cytowana przez e-sochaczew.pl.
Czytaj więcej