Lubuskie. Międzynarodowe Szkolenia Służb Ratowniczych
Do Polski zjechali strażacy z całego świata. W Lubuskiem trwają właśnie Międzynarodowe Szkolenia Służb Ratowniczych. Mundurowi uczą się na nich m.in. jak jak gasić ogień ogniem.
Szkolenia w Lubuskiem będą trwać trzy dni. Uczestniczy w nich ponad 100 osób, które specjalnie przyjechały tutaj z Europy, USA czy Afryki. Są wśród nich nie tylko strażacy.
- Mamy leśników, mamy wiele różnych osób, bo jednym z celów jest zbliżenie ludzi różnych dyscyplin, ponieważ ogień jest kwestią interdyscyplinarną, nie zaczyna się od strażaków. Strażacy są ostatnią linią obrony – powiedział Lindon Pronto strażak z USA.
Pożary będą tak powszechne, jak powodzie
Częste pożary to palący problem wywołany przez zmiany klimatu.
- Zmiany klimatu powodują, że pożary lasów będą tak powszechne jak powodzie. To będzie główny problem na świecie - stwierdził Przemysław Rębielak ze Stowarzyszenia Niezależnych Ekspertów Pożarnictwa.
ZOBACZ: Kielce: Utknęli na trasie kolejki tyrolskiej. Akcja strażaków
- Dzisiaj pokazuję, jak używać trzepaczki, jak wykorzystać to narzędzie, gdy nie masz dostępu do wody na linii ognia – powiedział Dean Ferrera strażak z Południowej Afryki.
WIDEO: Wielkie szkolenie strażaków
Ogień ogniem
Amerykańskie służby pokazywały taktykę rzadko wykorzystywaną w Europie, czyli jak gasić ogień ogniem.
- Podpala się przed frontem, przed przodem pożaru po to, żeby ten nasz sztuczny pożar który wywołaliśmy zjadł to paliwo które ma się palić - wyjaśnił Rębielak.
Pożar jest często w miejscach, w które nie może wjechać ciężki sprzęt, dlatego strażacy muszą być doskonale przeszkoleni. Amerykanie pokazali umiejętności najwyższej klasy. Specjaliści zwani "Hotshots" są zrzucani ze śmigłowca bądź samolotu prosto do lasu, gdzie przystępują do ręcznego gaszenia pożaru.
ZOBACZ: Nowa Zelandia: Pożar hostelu w stolicy. Nie żyje co najmniej 10 osób
Ponad 90 proc. pożarów wywołanych jest przez człowieka i jego działalność. Do wielu przyczynia się wypalanie traw i nierozważne zachowanie w lesie.