Holandia. Bezdomny wjechał autem w komisariat policji. Służby twierdzą, że to w ramach zemsty
48-letni bezdomny mężczyzna ukradł samochód dostawczy, a następnie wjechał nim w komisariat w Rotterdamie (Holandia). Według policji miała to być zemsta, gdyż mężczyzna przebywał tam wcześniej w areszcie za drobne wykroczenie.
Bezdomny mężczyzna został w piątek rano zatrzymany za - jak przekazał rzecznik policji w Rotterdamie - wykroczenie, które zaliczane jest jako "akt wandalizmu lub zniewagi".
Bezdomny ukradł furgonetkę i wjechał w komisariat policji
48-latek został wypuszczony z aresztu tego samego dnia. Zaraz po wyjściu na wolność, około godziny 19:00, ukradł on białą furgonetkę, którą następnie staranował bramę wjazdową i uderzył w komisariat na placu Zuidplein w Rotterdamie.
- Pojazd zatrzymał się w głębi budynku, na szczęście nikt z funkcjonariuszy nie został ranny - przekazał mediom rzecznik. Obrażenia odniósł natomiast sprawca zdarzenia, którzy został przewieziony do szpitala. Z zniszczonego auta musieli wyciągać go strażacy.
Policja: 48-latek wjechał w posterunek policji, aby się zemścić
Służby podejrzewają, że 48-letni mężczyzna zamieszkania zrobił to celowo. Rzecznik policji przekazał, że bezdomny uderzył w budynek komisariatu w akcie zemsty.
Ostateczna wersja zostanie ustalona w toku dochodzenia, które zostało wszczęte w tej sprawie. Sam komisariat pozostanie zamknięty do czasu jego naprawy.
ZOBACZ: Holandia. Panika podczas grilla. Służby apelują o ostrożność
Funkcjonariusze z posterunku są zszokowani incydentem. "To mogło skończyć się inaczej, ponieważ na komisariacie pojawia się wiele ludzi" - skomentowali policjanci.
Czytaj więcej