Wojna w Ukrainie: Rosjanie twierdzą, że zabili Polaka. Miał zginąć w pojedynku snajperów
Rosyjski snajper z pułku "Achmat" zabił "najemnika z Polski" - informują prokremlowskie media. Wskazują na niepotwierdzone doniesienia żołnierza jednostki, który twierdzi, że doszło do pojedynku strzelców wyborowych. Rzekomo zastrzelonemu Polakowi Rosjanie nadali przydomek "Okrutny".
Historię pojedynku opisał między innymi dziennik "Prawda", natomiast jako pierwsza pisała o tym sterowana przez Kreml "Russia Today", której o sprawie miał powiedzieć dowódca oddziału rozpoznawczego pułku "Achmat".
Jednostka to 141. Specjalny Pułk Zmotoryzowany im. Achmata Kadyrowa. Formacja, której żołnierze są nazywani "kadyrowcami", jest oddziałem rosyjskiej, wiernej Putinowi Rosgwardii, czyli służby bezpieczeństwa wewnętrznego Rosji.
"Rosyjski snajper z pułku sił specjalnych wyeliminował w strefie działań specjalnych najemnika z Polski, któremu nadano przydomek 'Okrutny'" - czytamy w artykule "Prawdy".
ZOBACZ: "Lato będzie należeć do Ukrainy". Korespondent CNN przewiduje przełom w wojnie
Rosyjskie media powielają niepotwierdzoną informację wojskowych, że Polak miał umyślnie strzelać do wrogich żołnierzy w taki sposób, by ginęli bolesną śmiercią. Według relacji Rosjan celował w szyję i pachy.
Brak dowodów w rosyjskich relacjach
Pojawia się też cytat autorstwa snajpera, który miał wyeliminować Polaka. Jego przeciwnik miał stosować "taktykę kukułki", co oznacza, że ukrywał się na drzewach. Według żołnierza o pseudonimie "Hades", miał się zdradzić trzaskiem gałęzi. Rosjanin twierdzi, że wówczas zastrzelił Polaka.
Rosyjskie media nie przedstawiły żadnych dowodów na potwierdzenie relacji "Hadesa".
Pojedynki snajperów na froncie
Ukraiński snajper zastrzelił rosyjskiego żołnierza z odległości 2710 metrów - przekazały w listopadzie ukraińskie media. Między snajperami regularnie dochodzi do starć, które mają przełożenie na morale żołnierzy.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Snajper zabił wroga z odległości 2710 metrów
Aktywność snajperów jest szczególnie istotna z punktu widzenia piechoty walczącej na froncie. Strzelcy wyborowi są bezpośrednim zagrożeniem, często niewidocznym i ukrytym. Co więcej, są w stanie dosięgać celów na dużych odległościach.
RAPORT SPECJALNY: Ukraina-Rosja. Relacja na żywo
Czytaj więcej
