Wulkaniczny pył spada na trzy kontynenty. Miliony osób dostały ostrzeżenia
Pył, czarny dym i masy rozgrzanej lawy - tego obawiają się mieszkańcy miejscowości położonych w pobliżu wulkanów. W ostatnich dniach magmowe giganty przypomniały o sobie. Wulkaniczne aktywności zaobserwowano na trzech kontynentach - w Europie, Ameryce Południowej oraz w Afryce.
Włoskie media informowały, że ciemny pył z Etny pokrył m.in. samochody, dachy, ulice i chodniki sycylijskich miast. Gruba warstwa, która opadła na płytę lotniska w Katanii sprawiła, że w niedzielę ruch samolotów został zawieszony. Decyzję o ponownym otwarciu portu lotniczego podjęto w poniedziałek. Przez wzmożony ruch pasażerowie musieli liczyć się z opóźnieniami.
Narodowy Instytut Geofizyki i Wulkanologii poinformował, że w okolicach Etny od kilku dni odnotowywano wstrząsy. "Mieszkańcy miast Adrano i Biancavilla zgłosili, że w niedzielę słyszeli głośne wybuchy" - informuje portal USA Today. Pył mógł zostać wyrzucony na wysokość nawet 10 km.
Po raz ostatni do poważnej erupcji Etny doszło w 1992 roku. Agencja Reutera przypomina jednak, że niewielkie wybuchy z wyrzutem lawy i pyłu mogą zdarzać się nawet kilka razy w roku. Aktywność tego wulkanu obserwuje się od ponad 2,5 tys. lat, co sprawia, że jest jednym z najstarszych monitorowanych wulkanów. W 2013 roku Etna została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Meksyk: Alarm dla milionów mieszkańców
W Meksyku po latach obudził się wulkan Popocatepetl - lezący około 80 km od Meksyku i 55 km od miasta Puebla. Pył wulkaniczny spadł na kilkanaście okolicznych gmin. CNN informuje, że w promieniu 100 km od wulkanu mieszka ponad 25 mln osób.
Służby wprowadziły żółty stan alarmowy.
Władze zamknęły szkoły w okolicznych gminach, a miliony mieszkańców otrzymały alerty o możliwej ewakuacji. Służby poinstruowały mieszkańców, aby nie podróżować w promieniu około 12 km od wulkanu. Odradza się również aktywności na świeżym powietrzu. W poniedziałek gubernator stołecznego okręgu zdecydował o zamknięciu lotniska w Meksyku.
Największa aktywność tego wulkanu przypadła na lata 2000-2003.
Afryka: Trwa erupcja wulkanu Nyamulagira
Lawa wypłynęła z najbardziej aktywnego afrykańskiego wulkanu - Nyamulagira położonego w Demokratycznej Republice Konga. Erupcja zaczęła się 14 marca. Do tej pory wyrzuty lawy były widoczne m.in. 7 i 12 maja. Nadal wydobywa się z niego gęsty dym.
Służby informują o dużych ilościach dwutlenku siarki, który wydostają się z krateru. Okoliczni mieszkańcy proszeni są o dokładne mycie warzyw i owoców przed spożyciem. Nie ma informacji o planowanej ewakuacji ani możliwych obostrzeniach.
Po raz ostatni wulkan wyrzucił duże ilości magmy w 2019 roku.
Czytaj więcej