Słupsk: Rodzice katowali trójkę małych dzieci. Trafili do aresztu

Śledztwo w sprawie, zakończone postawieniem zarzutów, rozpoczęło się w grudniu zeszłego roku, kiedy to policjanci ze Słupska otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwych rodzicach trójki dzieci z gminy Kobylnica (woj. pomorskie). Na miejscu zastali pijanych rodziców. Pod ich opieką był dwuletni chłopczyk oraz dziewczynki w wieku trzy i pięć lat.

"Mundurowi, aby jak najszybciej zapewnić trojgu małych dzieci bezpieczne miejsce, od razu skontaktowali się z pracownikami socjalnymi i tej samej nocy przekazali je pod opiekę wskazanej rodzinie zastępczej, która do dzisiaj sprawuje nad nimi opiekę" - czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. 

Dramat rodzeństwa

Funkcjonariusze ustalili, że w rodzinie mogło dochodzić do fizycznej i psychicznej przemocy wobec dzieci. Poinformowali o tym sąd rodzinny i prokuraturę. 

"Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy, a także przesłuchania osób, które zajęły się dziećmi po odebraniu ich z rąk rodziców, doprowadziły do zatrzymania 29-letniej matki i 35-letniego ojca, którym postawiono zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad swoimi dziećmi" - informuje policja. 

ZOBACZ: Dramat czwórki dzieci z Legnicy. Matce odebrano prawo opieki

Z nieoficjalnych informacji wynika, że stan dzieci był bardzo zły - miały być bite, przypalane papierosami, częstowane alkoholem, a jedno z nich ma prawdopodobnie wybite zęby.  

Znęcali się nad dziećmi. Trafili do aresztu 

Decyzją Sądu Rejonowego w Słupsku rodzice zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do dziesięciu lat pozbawienia wolności. 

ZOBACZ: Płońsk. Nieprzytomne dziecko w rozgrzanym aucie. Policjanci wybili szybę

Radio Szczecin podało, że para ma w sumie sześcioro dzieci. Wszystkie zostały odebrane rodzicom. 

WIDEO: Prezydent Puław trafi do aresztu w obronie boiska. "Nie pozwolę na szerzenie się zła"