Wojtuś czeka na ważną operację. Rodzice proszą o wsparcie: To będzie kolejna szansa
Wojtuś ma zaledwie pięć lat, a już czeka na siódmą operację. "Mamy nadzieję, że będzie szczęśliwa. Będzie - bo wierzymy, że uda nam się zebrać tę astronomiczną sumę pieniędzy. Wojtuś nam ufa" - mówią rodzice chłopca, którzy apelują o wsparcie.
Mały Wojtek, podopieczny fundacji Polsat, urodził się ze złożoną wadą serca. Przeszedł już więcej operacji niż ma lat, ale to wciąż za mało. Teraz jego rodzice proszą o wsparcie na kolejną operację, która ma uratować jego życie. - Po prostu chce, żeby żył - mówi mama chłopca Justyna Śliwkiewicz-Sadowska w Polsat News.
Pięcioletni Wojtuś potrzebuje wsparcia
- W pierwszym roku życia nasz wojownik przeszedł pięć operacji. Początkowe leczenie w Polsce było skierowane w stronę serca jednokomorowego i tak naprawdę znaczyło leczenie paliatywne, z wielką niewiadomą, jak długo będziemy cieszyć się Wojtkiem na świecie - opowiadają rodzice.
WIDEO: Zbiórka na pomoc dla Wojtusia
To druga zbiórka na leczenie Wojtusia. Pierwotnie udało się zabrać 4 miliony, a w październiku 2020 roku chłopiec przeszedł operację, jednak teraz zastawka się zepsuła. - Była wstawiona, miała 17 mm, ale zwęziła się do 3 mm. Jeśli się zamknie, odetnie dopływ krwi do płuc - mówi mama Wojtka. Dodaje, że "w efekcie może dojść do utajonego uduszenia naszego dziecka".
Jak pomóc Wojtusiowi?
- Najgorsze jest to, że nie wiemy, ile mamy czasu - podkreślają rodzice Wojtusia. - Prosimy pomóżcie nam! To będzie dla niego kolejna szansa i wykorzysta ją na 100 procent.
Teraz operacje wyceniono na 3,5 mln złotych. Obecnie brakuje do tej kwoty 1,5 mln złotych.
Rodzina poprosiła o pomoc Fundację Polsat i widzów Polsatu. Wojtusia można wesprzeć TUTAJ.
Czytaj więcej