Tajny bunkier Władimira Putina nad Morzem Czarnym. Ujawniono plany tuneli
O pałacu Władimira Putina w Gelendżyku nad Morzem Czarnym zrobiło się głośno w 2021 roku, po publikacji filmu Aleksieja Nawalnego. Teraz dziennikarze dotarli do diagramów i planów podziemnej części posiadłości. Okazuje się, że wykonawca projektu przed lat sam zamieścił go w internecie.
W 2021 roku założona przez rosyjskiego opozycjonistę, Aleksiej Nawalnego Fundacja Walki z Korupcją opublikowała zdjęcia luksusowej posiadłości Putina nad Morzem Czarnym.
ZOBACZ: 16-piętrowy podziemny bunkier, aquadyskoteki. Tak wygląda "pałac Putina"
W wartej miliardy dolarów prywatnej nieruchomości o powierzchni 57 tys. metrów kwadratowych znajduje się kościół, winiarnia, kasyno, ogród i lodowisko do gry w hokeja. Okazuje się, że to jednak nie wszystko.
Wyciekły tajne plany bunkra Putina
Dziennikarze "Business Insider" Mattathias Schwartz i Anastasiia Carrier dotarli do planów tuneli biegnących pod kompleksem pałacowym. Co ciekawe, odnalezienie tych tajnych informacji wcale nie było takie trudne. Projekt udało się odnaleźć dzięki stronie internetowej Wayback Machine, która pozwala przejrzeć archiwalne treści publikowane w internecie.
Okazało się, że szczegółowe plany budynku w 2010 roku opublikowała na swojej stronie internetowej nieistniejąca już firma Metro Style. Były tam dostępne do 2016 roku.
ZOBACZ: MATURA 2023: Fizyka, poziom rozszerzony. Sprawdź arkusze CKE i odpowiedzi
Ekspert: Przeznaczone dla kogoś, kto próbuje przeżyć lub uciec
Z analizy projektu wynika, że w pobliżu plaży znajdują się dwa tajemnicze włazy, które prowadzą do podziemi pałacu Putina. Podziemną część kompleksu tworzą dwa tunele połączone windą, które mają odpowiednio około 40 i 60 metrów długości oraz sześć metrów szerokości, co daje łączną powierzchnię około 1 950 metrów kwadratowych. Windą można zjechać na głębokość 50 metrów.
Tunele są odporne na eksplozje i atak przy użyciu broni chemicznej.
"Plany architektoniczne pokazują, że tunele zamknięte w grubym cemencie są zaopatrzone w wystarczającą ilość świeżej wody, wentylacji i rozległych kabli, aby wspierać mieszkańców VIP przez wiele dni lub tygodni. Ekspert, który przeglądał plany tuneli, dostrzegł oznaki obsesji Putina na punkcie przetrwania w czasach kryzysu" - czytamy w artykule.
- Jest tam system przeciwpożarowy. Jest woda, jest kanalizacja. To jest przeznaczone dla kogoś, kto próbuje przeżyć lub uciec - mówi inżynier Tadeusz Gabryszewski w rozmowie z portalem businessinsider.com.
Gotowość do odparcia ataku chemicznego
"Widać tu cechy sugerujące, że Putin zlecił budowę konstrukcji z myślą o najgorszych scenariuszach" - piszą autorzy, zwracając uwagę na wbudowane w ścianę 16 stojaków na kable. Podkreślają, że przewodów jest znacznie więcej, niż jest to konieczne do obsługi wewnętrznych systemów tunelu.
ZOBACZ: Rosja oskarża Ukrainę o atak dronami na Kreml. Twierdzą, że była to próba zabicia Putina
Zdaniem Gabryszewskiego podziemia budynku to rodzaj awaryjnego centrum dowodzenia, a konstrukcja podwójnego tunelu i liczne szyby wentylacyjne mogą sugerować gotowość do odparcia ataku chemicznego.
Moskwa odmawia komentarza
Po publikacji filmu Nawalnego Kreml zaprzeczył, że rezydencja należy do Władimira Putina. Według Moskwy jej właścicielem miał być biznesmen Aleksandra Ponomarienko. Fundacja Walki z Korupcją twierdzi jednak, że miliarder zawarł fikcyjną umowę sprzedaży.
Ani moskiewska firma, która przejęła Metro Style, ani rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie odpowiedzieli na prośby amerykańskiego "Business Insidera" o komentarz w sprawie ujawnionych planów tuneli.