Malawi: Wściekły hipopotam zaatakował łódź. Zmarło roczne dziecko
Na rzece Shire hipopotam zaatakował łódź, którą płynęło 37 mieszkańców Malawi. 14 osób udało się uratować, 22 wciąż są poszukiwane. Ratownicy odnaleźli też jedną ofiarę - to roczne dziecko.
W Malawi - głównie jeziorach Afryki Subsaharyjskiej - na wolności żyje od 115 tys. do 300 tys. hipopotamów. Jeden z nich, który przebywał w rzece Shire w kierunku Mozambiku, w poniedziałek podpłynął do łodzi i ją przewrócił. Wszyscy pasażerowie znaleźli się pod wodą.
ZOBACZ: Kalisz. 15-latek utonął w wyrobisku po żwirowni. Ciało wyciągnęli płetwonurkowie
14 osób zdołało dopłynąć w bezpieczne miejsce lub zostało uratowanych przez obserwatorów zdarzenia, którzy nurkowali do rzeki, aby im pomóc. Do akcji wkroczyli ratownicy, którzy poszukują kolejnych 22 osób. Odnaleźli ciało jednego, rocznego dziecka, które nie żyło.
"Z godziny na godzinę maleje szansa, że uda się ich odnaleźć"
Jako że do sytuacji doszło dwa dni temu, rzeczniczka policji w dystrykcie Nsanje Agnes Zalakoma uważa, że "z godziny na godzinę maleje szansa, że uda się ich odnaleźć".
Minister rządu Abida Mia twierdzi, że hipopotamy często powodują problemy w tamtejszej okolicy, dlatego pojawiły się prośby, by władze przeniosły je na inne terytoria, gdzie jest mniej ludzi, którzy przepływają kajakami albo łodziami.
ZOBACZ: Hipopotam Gustavito pobity na śmierć. Był ulubieńcem mieszkańców Salwadoru
Hipopotamy - jak przekazuje BBC - mają tendencję do zachowań terytorialnych. Samice potrafią niezwykle agresywnie i bronić swoich młodych przed czymś, co uznają za zagrożenie.
Samce hipopotamów ważą od 1600 do 3200 kg, a samice od 650 do 2350 kg. Zabijają w Afryce około 500 osób rocznie.
Czytaj więcej