Wielka Brytania: Ratownicy pomogli wyczerpanemu i rannemu psu w górach
Brytyjscy ratownicy górscy pomogli rannemu i wyczerpanemu psu, który nie potrafił o własnych siłach zejść z najwyższego szczytu w Anglii. Cała operacja trwała ponad cztery godziny. O pomoc poprosił właściciel czworonoga, który poinformował, że zwierzę nie chciało się ruszyć. "Poszkodowany przez cały czas był opanowany i spokojny. Zachowywał się po królewsku" - przekazali ratownicy.
W sobotę trzynastoosobowy zespół ratownictwa górskiego Keswick został wezwany przez właściciela psa. Czworonóg wszedł na górę Scafell Pike w parku narodowym Lake District w północno-zachodniej Anglii, ale nie chciał z niej zejść - poinformowała stacja CNN.
Pies rasy akita inu o imieniu Rocky był ranny i wyczerpany. Ratownicy włożyli czworonoga do specjalnej torby i na noszach znieśli z góry. Operacja trwała ponad cztery godziny.
Akcja ratunkowa psa. "Zachowywał się po królewsku"
"Mimo że był to dość duży pies, o wadze 33 kg, noszenie tak stosunkowo lekkiej ofiary było przyjemnością. Poszkodowany przez cały czas był opanowany, spokojny i zachowywał się po królewsku" - napisali ratownicy.
Akcja ratunkowa na najwyższej górze Anglii była 42. misją zespołu Keswick w tym roku, a to nie pierwszy raz, kiedy zespół musiał pomóc psu zejść z góry.
To nie pierwsza taka interwencja ratowników w Anglii
W lipcu 2020 roku 55-kilogramowy bernardyn o imieniu Daisy potrzebował ratunku u podnóża Scafell Pike. Zwierzę bolały tylne łapy i nie chciało się ruszyć.
ZOBACZ: Wyglądają uroczo, ale są niebezpieczne. Eksperci apelują, aby ich nie zrywać
Wówczas w pięciogodzinnej akcji brało udział 16 ratowników z zespołu ratownictwa górskiego Wasdale.
Scafell Pike to najwyższa góra Anglii - ma wysokości 978 metrów. Znajduje się w słynnej Krainie Jezior, obszarze chronionym przez UNESCO, popularnym wśród turystów.
Czytaj więcej