Wielka Brytania: Myszołów zaatakował biegacza. Zostawił mu sześć dziur w głowie
Sześć dziur w głowie to konsekwencje ataku myszołowa na biegacza Ewana Camerona ze wsi Frockheim w Wielkiej Brytanii. Mężczyzna dotkliwie odczuł agresywne zachowanie ptaka. Drapieżnik miał go zaatakować nie po raz pierwszy.
W rozmowie z BBC Scotland's Drivetime Cameron opisał szczegóły ataku, do którego doszło około trzy mile od wioski w której mieszka. Mężczyzna otrzymał mocne uderzenie w tył głowy w trakcie biegu.
- To tak, jakby ktoś uderzył cię w tył głowy - relacjonował. - Szpony są bardzo ostre i skutecznie wbiły się w tył mojej głowy. W wyniku ataku mam sześć dziur - dodał.
Ataki myszołowów na biegaczy
Okazuje się, że to nie pierwszy taki przypadek w życiu Ewana Camerona. Ten sam ptak miał już dwukrotnie go zaatakować. - Za pierwszym razem, kiedy mi się to przydarzyło, pomyślałem, że lusterko boczne ciężarówki uderzyło mnie w tył głowy - powiedział.
ZOBACZ: Kanada. Zaatakował przechodnia wężem. Bójka na środku ulicy
Przypadek mężczyzny z Angus nie jest wyjątkiem. Pod artykułem opisującym historię pojawiły się komentarze internautów, z których wynika, że oni również byli atakowani przez myszołowy.
Sam Cameron nie czuł zaskoczenia, że aż tak wiele osób doświadczyło tego samego. - Wiele osób rzeczywiście zostało również zaatakowanych przez myszołowy - podkreślił.
Agresywne ptaki
Jak twierdzi Paul Reynolds z New Arc Wildlife Center w Aberdeenshire, w rozmowie z Drivetime, ataki na ludzi ze strony tych ptaków nie są częstym zjawiskiem. Zdarzają się niemal wyłącznie w okolicach gniazdowania.
- Wydaje mi się, że jest więcej ludzi rannych przez krowy niż przez ptaki drapieżne - komentował.
- Większość myszołowów składa jaja od połowy kwietnia do początku maja. Wtedy właśnie są u szczytu obrony swojego terytorium bezpośrednio przylegającego do ich gniazd - dodał.
Ekspert zalecił biegaczom, aby ci zaopatrzyli się w "odpowiednie środki zaradcze" takie jak kask, czy gruba czapka.
Czytaj więcej