Policja przyznaje się do współpracy z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim. Pierwszy raz
Policja pierwszy raz oficjalnie potwierdziła fakt współpracy z Krzysztofem Jackowskim. - Zdarza się, że weryfikujemy informacje przekazywane przez jasnowidza - przyznał Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji. Wcześniej funkcjonariusze nie chcieli wprost przyznać się do współpracy z "jasnowidzem z Człuchowa".
"Jasnowidz z Człuchowa" w swoich medialnych wypowiedziach wielokrotnie mówił o bliskich kontaktach z funkcjonariuszami policji. Jackowski wspominał setki spraw, w których to miał pomóc np. w znalezieniu osoby poszukiwanej.
Na sprawę zupełnie inaczej patrzyli jednak przedstawiciele policji. W oficjalnych komunikatach nie wspominano o udziale Krzysztofa Jackowskiego w rozwiązywaniu spraw oraz negowano skuteczność podpowiedzi pochodzących od jasnowidzów.
- W 2000 roku w Biurze Koordynacji Służby Kryminalnej wykonano dość obszerną analizę kilkuset przypadków, w których policja sprawdzała informacje przekazywane przez jasnowidzów. Okazało się wówczas, że skuteczność jasnowidzów jest liczona w granicach błędu statystycznego - mówił w rozmowie z Interią ówczesny rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji, Mariusz Sokołowski.
Zmiana stanowiska
Okazuje się, że oficjalne stanowisko policji w sprawie współpracy z Krzysztofem Jackowskim uległo zmianie. Obecny rzecznik KGP inspektor Mariusz Ciarka, w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przyznał, że funkcjonariuszom zdarza się korzystać z podpowiedzi profety.
ZOBACZ: Sprawa Iwony Wieczorek. Zatrzymany Paweł P. miał usuwać pliki z jej komputera
- Policja korzysta z różnych źródeł informacji. Staramy się wyczerpać wszelkie możliwości, zdarza się, że weryfikujemy informacje przekazywane przez jasnowidza najczęściej rodzinie osoby poszukiwanej. Nadmieniam, że nigdy nie gromadzono danych w zakresie współpracy jednostek Policji z jasnowidzami poprzez dokumentowanie ich np. w formie rejestru - stwierdził.
Na słowa rzecznika prasowego Komendanta Głównego Policji zareagował sam zainteresowany. Krzysztof Jackowski przyznał, że rozumiał dotychczasowe stanowisko i nie miał o to żalu.
Jak byłem młodszy, mniej doświadczony, miałem żale do policji, ale życie powoduje, że człowiek dojrzewa. Gdyby pan Mariusz Ciarka powiedział coś odwrotnego, ja bym to zrozumiał. Policja to instytucja, a to, co ja robię jest na pograniczu ogólnie pojętego zabobonu - skomentował.
Sukcesy Krzysztofa Jackowskiego
Najpopularniejszy jasnowidz w Polsce wielokrotnie podkreślał swoje zasługi w setkach spraw prowadzonych przez policję. Mówił między innymi o odnalezieniu 700 ciał i rozwiązaniu ponad tysiąca spraw.
Jackowski przypisuje sobie zasługi w rozwiązywaniu najbardziej medialnych śledztw w Polsce. Mowa m.in. o zabójstwie Madzi z Sosnowca, czy też sprawie producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka.
Na potwierdzenie swoich słów profeta prezentował oficjalne dokumenty i pisemne podziękowania. W 2015 roku Komenda Główna Polski w odpowiedzi na pismo funkcjonariusza Krzysztofa Janoszki przyznała, że służby z województw opolskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego korzystały z pomocy Krzysztofa Jackowskiego.
Czytaj więcej