Wielka Brytania: Rosyjska armia słabo wyszkolona, a sprzęt przestarzały

Świat
Wielka Brytania: Rosyjska armia słabo wyszkolona, a sprzęt przestarzały
PAP/EPA/STRINGER
Według Brytyjczyków, rosyjska armia jest coraz słabsza

Brytyjski wywiad ocenił, że mimo przewagi militarnej na początku wojny, od czasu inwazji, Rosja znacznie się osłabiła. "Armia składa się ze słabo wyszkolonych rezerwistów, którzy w coraz większym stopniu polegają na przestarzałym sprzęcie" - uważa Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii. "Na papierze rosyjskie siły są zorganizowane tak jak 446 dni temu" - dodano.

W swoim najnowszym raporcie Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii stwierdziło, że rosyjska armia składa się głównie ze "słabo wyszkolonych zmobilizowanych rezerwistów", a wiele jej jednostek ma "bardzo słabe siły". Według brytyjskiego wywiadu, siły rosyjskie w Ukrainie "w coraz większym stopniu polegają na przestarzałym sprzęcie".

 

Resort stwierdził, że rosyjska armia znacznie się osłabiła od rozpoczęcia inwazji w lutym 2022 roku.

Rosyjska armia coraz słabsza. Jest silna jedynie "na papierze"

"Na papierze rosyjskie zgrupowanie w Ukrainie jest podobnie zorganizowane jak siły inwazyjne sprzed 446 dni. Nadal prawdopodobnie składa się z ponad 200 tys. żołnierzy, zorganizowanych w około 70 pułkach bojowych i brygadach podzielonych na pięć grup" - napisano w raporcie. "Wciąż jednak boryka się z ograniczoną swobodą prowadzenia operacji lotniczych" - dodano.

 

Brytyjski wywiad zauważa, że w lutym 2022 roku rosyjska armia składała się z żołnierzy zawodowych, którzy w dużej mierze wyposażeni byli w stosunkowo nowoczesne pojazdy i przechodzili regularne ćwiczenia, prowadząc złożone i wspólne operacje.

 

ZOBACZ: Szczyt absurdu rosyjskiej propagandy: Amerykanie wszczepili wirus Morawieckiemu

 

"Teraz siły zbrojne składają się głównie ze słabo wyszkolonych, zmobilizowanych rezerwistów i coraz bardziej polegają na przestarzałym sprzęcie, a wiele jednostek jest znacznie poniżej swoich sił. Rutynowo przeprowadzają tylko bardzo proste operacje oparte o piechotę" - stwierdził resort.

 

Dodał, że jest mało prawdopodobne, aby rosyjskie siły były w stanie wygenerować "dużą, wydajną, mobilną rezerwę, aby odpowiedzieć na pojawiające się wyzwania operacyjne". "Jest mało prawdopodobne, aby zorganizowali się tak, by osiągać duże i szybkie efekty wzdłuż 1200-kilometrowej linii frontu" - podkreślono.

Rosjanie zaskoczeni. Ukraina użyła pocisków Storm Shadows

Brytyjski "Evening Standard" zauważa, że opinia brytyjskiego Ministerstwa Obrony pojawia się w momencie, gdy spływają doniesienia, że pociski dalekiego zasięgu dostarczone przez Wielką Brytanię uderzyły w obiekty przemysłowe w kontrolowanym przez Rosję ukraińskim mieście.

 

Jak informowała bowiem Rosja, "ukraińskie samoloty zbombardowały zakłady chemiczne i zakłady mięsne w Ługańsku za pomocą Storm Shadows (konwencjonalne, taktyczne pociski manewrujące dalekiego zasięgu o niskiej wykrywalności - red.)".

 

W czwartek Wielka Brytania jako pierwszy kraj poinformowała, że zaczęła zaopatrywać Kijów w pociski dalekiego zasięgu.

 

ZOBACZ: Rosyjski żołnierz poddał się maszynie. Niezwykłe nagranie

 

W sobotę Ministerstwo Obrony poinformowało, że Ukraina zmusiła rosyjskich żołnierzy do odwrotu z południowej części Bachmutu.

 

Według brytyjskiego wywiadu, wycofanie wskazuje na "poważny niedobór wiarygodnych jednostek bojowych", a potwierdza jedynie doniesienia ukraińskiego wojska, że odzyskały one kilometr ziemi wokół miasta, podczas gdy rosyjska 72. oddzielna brygada strzelców zmotoryzowanych wycofała się ze swoich pozycji.

msm / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie