Rosjanie w szoku. Ukraińcy użyli pocisków Storm Shadow w ostrzale Ługańska
Pociski lotnicze Storm Shadow dostarczone reżimowi w Kijowie przez Wielką Brytanię zostały użyte do uderzenia - twierdzi Igor Konaszenkow, rzecznik Ministerstwa Obrony Rosji. To kolejne zdanie potwierdzające użycie przez ukraińską armię nowych rakiet dalekiego zasięgu.
Jak twierdzą eksperci cytowani przez propagandowe media rosyjskie, pocisków przekazanych przez Wielką Brytanię użyto w trakcie ostrzału Ługańska z 12 maja. Siły ukraińskie trafiły w cele znajdujące się ponad 135 kilometrów od linii frontu, co znacząco przekracza dotychczasowe możliwości sprzętowe.
Kilkanaście godzin po skutecznym ataku, w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się zdjęcia na których widoczne są szczątki rakiet.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie: Eksplozje w okupowanym Ługańsku. Płonie magazyn ropy i fabryka
"Pozostałości dostarczonych przez Wielką Brytanię, wystrzeliwanych z powietrza, pocisków manewrujących Storm Shadow zostały znalezione w dzisiejszych i wczorajszych miejscach uderzenia rakietowego w mieście Ługańsk. Potwierdzając, że ta nowa i bardzo potężna zdolność jest już używana przez siły ukraińskie" - napisano na profilu Ukraine Weapons Tracker.
Użycie Storm Shadow ma być także uwiarygadniane przez inne szczątki odnalezione w okolicach miejsca ataku. Chodzi o ADM-160B MALD czyli tzw. pocisk wabiący. Jego celem jest oszukanie systemów obrony przeciwlotniczej, co pomaga w zwiększeniu skuteczności właściwego ostrzału.
Co ciekawe, do tej pory Stany Zjednoczone, skąd pochodzą pociski nie udostępniały informacji, iż te zostały przekazane do dyspozycji Sił Zbrojnych Ukrainy.
Broń nie do zatrzymania
Pociski dalekiego zasięgu Storm Shadow to zadaniem komentatorów i analityków wyjątkowo mocne wsparcie możliwości ofensywnych ukraińskiej armii. Zdaniem Władysława Selezniowa, ukraińskiego eksperta wojskowego, rosyjskie systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej nie są w stanie wykrywać lecących pocisków.
ZOBACZ: Katastrofa lotnicza. Rosyjski myśliwiec i helikopter runęły na ziemię
- Rosyjskiemu systemowi przeciwlotniczemu i przeciwrakietowemu niezwykle trudno jest zniszczyć tego typu broń rakietową. Oznacza to, że współczynnik 95-97 proc. zostanie potwierdzony w tej kampanii wojskowej, w szczególności dla zniszczenia wrogich obiektów na terytorium tymczasowo okupowanego Krymu i Sewastopola - powiedział.
Wielokrotnie mówiliśmy o taktyce "żabich skoków", która jest stosowana w celu osłabienia sił wroga i zmaksymalizowania jego strat. Osłabienie realizowane jest poprzez niszczenie jego magazynów amunicji, punktów koncentracji personelu, stanowisk dowodzenia itp. Dlatego rakiety Storm Shadow sprawdzą się w granicach naszych przygotowań do kontrofensywy - dodał.
Czytaj więcej