Watykan: Papież nakrzyczał na wierną. Poszło o psa

Świat
Watykan: Papież nakrzyczał na wierną. Poszło o psa
PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI
Franciszek "skrzyczał" wierną

Podczas konferencji dotyczącej przyrostu naturalnego, papież Franciszek opowiedział o sytuacji, w której "stracił cierpliwość". Przyznał, że nakrzyczał na wierną, która chciała, by pobłogosławił jej psa.

Franciszek i premier Włoch Giorgia Meloni wzięli udział w forum III Kongresu na temat przyrostu naturalnego i przeciwdziałania kryzysowi demograficznemu. Według papieża dominuje dziś mentalność, która jest "wroga" rodzinie.

 

Na dowód, Franciszek opowiedział o dwóch sytuacjach z placu Świętego Piotra. Najpierw mówił o kobiecie, która w dziecięcym wózku zamiast potomka, woziła psa.

 

ZOBACZ: Media: Zełenski spotka się z premier Włoch i papieżem

 

Wskazał też na zdarzenie, kiedy jedna z wiernych poprosiła go, by pobłogosławił jej psa, którego trzymała w torbie. Kobieta miała nazwać pupila swoim "dzieckiem".

 

- Straciłem cierpliwość i ją skrzyczałem mówiąc: tyle dzieci głoduje, a pani z psem - podkreślił papież.

Kryzys demograficzny we Włoszech

Franciszek zaznaczył też, że problem niskiego przyrostu naturalnego ma ogromne znaczenie nie tylko dla Włoch, ale i całej Europy. Argumentował, że 2022 roku we Włoszech urodziło się 393 tysiące dzieci, co jest najniższym wynikiem w historii.

 

- Narodziny dzieci są podstawowym wskaźnikiem, by zmierzyć nadzieję narodu. Jeśli rodzi się ich mało, znaczy, że jest mało nadziei. A to ma nie tylko konsekwencje z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia, ale podważa też zaufanie do przyszłości - mówił.

 

ZOBACZ: Włochy: Franciszek dostał prezent od psa. Właściciel czworonoga obiecał go papieżowi siedem lat temu

 

Wskazał też na obawy młodych ludzi przed zakładaniem rodziny. - Dzisiaj wydanie dzieci na świat postrzegane jest jako przedsięwzięcie na barkach rodzin. I to niestety wpływa na mentalność młodych pokoleń, które wzrastają w niepewności, jeśli nie w rozczarowaniu i w strachu - podkreślał.

 

Jego zdaniem młodzi "żyją w klimacie społecznym, w którym założenie rodziny staje się tytanicznym wysiłkiem, zamiast być wartością, którą podzielają i wspierają wszyscy".

jk/dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie