Rosja: Konflikt najwyższych dowódców. "Ustalają między sobą winnego"
Konflikty między szefem grupy Wagnera a rosyjskim dowództwem wojskowym narasta. Rzecznik ukraińskiego wywiadu Andriej Jusow wyjaśnił, jaka jest tego przyczyna. - Jewgienij Prigożyn, Siergiej Szojgu i Walerij Gierasimow obawiają się porażki i szukają osoby, która za nią odpowie - uważa Jusow.
- Konflikty między właścicielem grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem a rosyjskim dowództwem wojskowym: ministrem obrony Siergiejem Szojgu i szefem Sztabu Generalnego Walerijem Gierasimowem, spowodowane są obawą przed nieuchronną porażką i poszukiwaniem odpowiedzialnych za nią - stwierdził rzecznik ukraińskiego wywiadu Andriej Jusow.
Powiedział, że to "kłótnia o właściciela tzw. klęski Moskwy".
ZOBACZ: Ukraina: Zamach na rosyjskiego polityka. Eksplodował ładunek pułapka
Według Jusowa, przywódcy okupantów "są teraz w stresie i chaosie spowodowanym niepewnością, co do ich przyszłości po usunięciu rosyjskiego dyktatora Władimira Putina i ostatecznej klęsce Rosji w wojnie".
- Żaden z tej trójcy nie chce wziąć odpowiedzialności na siebie, dlatego zaczęli szukać ekstremistów. Teraz Szojgu, Gierasimow i Prigożyn ustalają między sobą, kto będzie winny - podsumował Jusow.
Prigożyn wzywa Szojgu do Bachmutu
Na początku maja Prigożyn powiedział, że wojska rosyjskie uciekły ze swoich pozycji w Bachmucie i odsłoniły jedno ze skrzydeł frontu, które wagnerowcy musieli osłaniać. Postawił wówczas Ministerstwu Obrony i Sztabowi Generalnemu ultimatum - jeśli jego najemnicy nie otrzymają amunicji, opuszczą swoje pozycje.
ZOBACZ: Szczyt absurdu rosyjskiej propagandy: Amerykanie wszczepili wirus Morawieckiemu
W piątek szef grupy Wagnera poprosił ministra obrony Siergieja Szojgu o przybycie do Bachmutu. - Biorąc pod uwagę trudną sytuację operacyjną, a także wieloletnie doświadczenie w działaniach bojowych, proszę o przybycie na teren Bachmutu - znajdującego się pod kontrolą jednostek paramilitarnych Federacji Rosyjskiej - i samodzielną ocenę obecnej sytuacji - powiedział Prigożyn.