USA. Brytyjczyk przyznał się do hakowania kont na Twitterze. Za cyberprzestępstwa grozi mu 77 lat
23-letni Joseph James O'Connor przyznał się do hakowania kont znanych osób na Twitterze, a także do wielu innych cyberprzestępstw, w tym kradzieży kryptowalut. Brytyjczykowi grozi do 77 lat więzienia. Wyrok ma zapaść 23 czerwca.
Ekstradycję Josepha Jamesa O'Connora z Hiszpanii do Stanów Zjednoczonych przeprowadzono w kwietniu. We wtorek Brytyjczyk przyznał się do winy w sądzie w Nowym Jorku. 23-latkowi grozi do 77 lat więzienia, a także kara wynosząca ponad trzy miliony złotych - przekazał magazyn "The Record".
O'Connor, znany również pod pseudonimem PlugwalkJoe, był częścią grupy, której udało się uzyskać dostęp do wewnętrznych narzędzi administracyjnych Twittera w 2020 roku.
Po przejęciu konta wysyłał do ofiary wiadomość, że zostanie ono odblokowane po przesłaniu odpowiedniej opłaty, której należało dokonać w bitcoinach. Łącznie miał wyłudzić kryptowalutę o wartości prawie pół miliona złotych.
Konta, które atakował, obejmowały wysoko postawionych użytkowników platformy, w tym ówczesnego kandydata na prezydenta Joe Bidena, Elona Muska, Jeffa Bezosa, Baracka Obamę i Kim Kardashian.
Oprócz wyłudzonych wiadomości, hakerzy z grupy 23-latka sprzedawali dostęp do kont na Twitterze "związanych z osobami publicznymi na całym świecie".
23-latek włamywał się na konta i uzyskiwał materiały prywatne
Brytyjczyk wykorzystał również metody związane z podmianą kart SIM, aby uzyskać dostęp do "jednego z najbardziej widocznych kont na TikTok" w sierpniu 2020 roku. Prokuratorzy powiedzieli, że wykorzystał ten dostęp do zamieszczenia "wiadomości autopromocyjnych, w tym wideo, na których głos O'Connora jest rozpoznawalny."
ZOBACZ: Dzieci oglądają pornografię na Twitterze i Snapchacie. "To niebezpieczne"
O'Connor przyznał się także do winy za ataki ukierunkowanie na inną osobę publiczną w czerwcu 2019 r., ponownie wykorzystując na kartę SIM, aby wejść na Snapchata ofiary.
Jak przekazali prokuratorzy, "użył tego dostępu, aby uzyskać wrażliwe materiały, w tym prywatne zdjęcia, które nie zostały udostępnione publicznie". Dodano, że O'Connor "wysłał kopie tych wrażliwych materiałów do członków grupy cyberprzestępczej".
Czytaj więcej