Rosyjskie miasto Kaliningrad i obwód mają nowe oficjalne nazwy w Polsce
Rosyjskie miasto Kaliningrad ma nową oficjalną nazwę w Polsce. Od wtorku, zgodnie z zaleceniami Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej, powinno być nazywane Królewcem, a obszar na którym leży, obwodem królewieckim. Na decyzję Polski zareagowały już rosyjskie władze.
"Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej działająca przy Głównym Geodecie Kraju (...) uchwaliła, że dla miasta o rosyjskiej nazwie Калининград (Kaliningrad) zalecana jest wyłącznie polska nazwa Królewiec i nie zalecane jest stosowanie w języku polskim nazwy Kaliningrad" - poinformowano w komunikacie.
ZOBACZ: Ukraińcy chcą zmienić nazwę Rosji. Natychmiastowa reakcja Kremla
Jak dodano "dla jednostki administracyjnej, w której znajduje się to miasto, zalecana jest polska nazwa obwód królewiecki i nie zalecane jest stosowanie w języku polskim nazwy obwód kaliningradzki".
Zmiana weszła w życie we wtorek 9 maja.
Powody zmiany nazwy miasta
Dlaczego nazwa miasta została zmieniona? Powodów jest kilka.
W komunikacie wskazano, że miał na to wpływ fakt, że "miasto obecnie noszące rosyjską nazwę Kaliningrad znane jest w Polsce pod tradycyjną nazwą Królewiec" oraz że "obecna rosyjska nazwa tego miasta jest sztucznym chrztem niezwiązanym ani z miastem, ani z regionem".
Wskazano również, że "nazwanie miasta położonego blisko granic Polski imieniem M.I. Kalinina, zbrodniarza współodpowiedzialnego m.in. wydania decyzji o masowym wymordowaniu Polaków (zbrodnia katyńska), ma w Polsce emocjonalny, negatywny charakter".
ZOBACZ: Kaliningrad. Litwa wprowadziła zakaz tranzytu alkoholu, cementu i innych towarów
W komunikacie podano także, że wydarzenia związane z rosyjskim napadem na Ukrainę, narzucanie tzw. ruskiego miru, prowadzenie przez Rosję wojny informacyjnej, każą inaczej spojrzeć na kwestię nazw narzuconych, budzących duże kontrowersję, nie spotykających się w Polsce z akceptacją.
"Każde państwo ma prawo używania w swoim języku tradycyjnych nazw stanowiących jego dziedzictwo kulturowe, nie może być natomiast zmuszane do stosowania w swoim języku nazw przez nie nieakceptowalnych" - podsumowano.
Ministerstwo wyjaśnia
Sprawę zmiany nazwy Kaliningradu skomentowało ministerstwo rozwoju i technologii.
"Zmiana na charakter symboliczny i nie odnosi się do przynależności państwowej obwodu królewieckiego" - czytamy na Twitterze.
"Nie wprowadza ona nowych obowiązków dla przedsiębiorców, ani konieczności aktualizowania dokumentów. Nazwy Królewiec i obwód królewiecki będą uwzględniane na mapach" - dodano.
Na decyzję Polski zareagowały rosyjskie władze, które nazwały zmianę nazwy miasta "wrogim aktem". Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził nawet, że jest ta decyzja "granicząca z szaleństwem".
- Wiemy, że w swojej historii Polska od czasu do czasu popadała w to szaleństwo nienawiści do Rosjan – powiedział polityk na briefingu prasowym.
Czytaj więcej