Oszustwo "na rumuńską walutę". Nastolatek stracił pieniądze
19-letni mieszkaniec miasta Brzeszcze (woj. małopolskie) liczył na łatwy i szybki zarobek przy wymianie obcej waluty. Niestety nastolatek padł ofiarą oszusta i zamiast zyskać, stracił pieniądze.
Nastolatek idąc chodnikiem, został zaczepiony przez kierowcę samochodu na zagranicznych numerach rejestracyjnych. Obcokrajowiec poprosił 19-latka o pomoc w wymianie rumuńskiej waluty na złotówki.
ZOBACZ: Mielec. 17-latek nakleił na kanapkę metkę ze zniżką. Może trafić na osiem lat do więzienia
- Mężczyzna twierdził, że musi pilnie wymienić pieniądze ponieważ zabrakło mu na jedzenie i paliwo - poinformowała asp. szt. Małgorzata Jurecka z KPP w Oświęcimiu.
Obcokrajowiec zaproponował 19-latkowi wymianę dwóch tysięcy lei na tysiąc złotych. Była to spora "przebitka" ponieważ oficjalny kurs rumuńskiej waluty wynosi ok. 0,9 zł.
Stracił zamiast zarobić
Nastolatek, który na wymianie miał zarobić "na czysto" ponad 800 złotych, poszedł do bankomatu i wypłacił gotówkę, którą następnie przekazał mężczyźnie.
W zamian otrzymał dwa banknoty o nominałach po tysiąc lei. Po tym obcokrajowiec odjechał.
ZOBACZ: Oszuści podszywają się pod ZUS. "Uwaga na fałszywe wiadomości!"
Jak się jednak okazało 19-latek padł ofiarą oszusta i zamiast zyskać, stracił pieniądze. Banknoty, które dostał od nieznajomego były bezwartościowe, ponieważ zostały wycofane z obiegu.
Przebiegły obcokrajowiec jest poszukiwany przez policję. Za oszustwo grozi kara do ośmiu lat więzienia.
Czytaj więcej