Paprocka o statusie Przyłębskiej w TK: Stanowisko prezydenta jest jasne
- Mam nadzieję, że to pytanie nie padnie - odpowiedziała Małgorzata Paprocka, minister w Kancelarii Prezydenta, zapytana przez Marcina Fijołka w "Graffiti" o nadchodzącą maturę z WOS-u i spór wśród konstytucjonalistów o to, kto jest obecnie prezesem Trybunału Konstytucyjnego. - To jest sprawa, którą musi rozstrzygnąć TK w ramach niezależności sądów i trybunałów - dopowiada prezydencka minister.
- Jedynym organem, który może panu prezydentowi przedstawić kandydatów na prezesa jest Zgromadzenie Ogólne sędziów Trybunału Konstytucyjnego i myślę, że wszelkie ruchy spoza tego gremium budziłyby bardzo poważne wątpliwości - powiedziała Paprocka, komentując brak jednoznacznego stanowiska ekspertów w sprawie obecnego statusu prawnego prezes TK Julii Przyłębskiej.
- Otrzymaliśmy kilka tygodni temu uchwałę sędziów Zgromadzenia podjętą większością dwóch trzecich, która jasno wskazuje, o braku konieczności zwoływania takiego zgromadzenia i przedstawiania kandydatów. Taka korespondencja jest faktem, podjęcie takiej uchwały jest faktem - uściśla minister.
Kto jest prezesem TK? Paprocka: Wewnętrzna sprawa Trybunału
Komentując spór prawny dotyczący prezesury Przyłębskiej, Małgorzata Paprocka przedstawiła stanowisko Kancelarii Prezydenta. - To jest sprawa wewnątrz Trybunału. Ta słynna wypowiedź pana prezydenta, często cytowana, o konieczności "odkłócenia się" Trybunału brzmi krotochwilnie, ale za tym stoi bardzo poważna sprawa - podkreśla.
Dopytywana przez prowadzącego rozmowę minister o to, kto jest dziś prezesem Trybunału Konstytucyjnego, Paprocka zasłaniała się uchwałą sędziów Trybunału. - Na ten moment nie mam możliwości... Nie mam żadnego stanowiska Zgromadzenia Ogólnego Trybunału Konstytucyjnego, które byłoby podstawą do tego, żeby inne stanowisko zabierać i żeby pan prezydent podejmował inne ruchy - zaznaczyła.
Prezydencka minister o projekcie nowelizacji ustawy o TK dowiedziała się z internetowej strony Sejmu
Marcin Fijołek poruszył również temat propozycji ustawy zmniejszającej pełen skład sędziów TK z 11 do 9 osób. Prezydencka minister wyznała szczerze, że "nie ma wiedzy na ten temat".
WIDEO: Prezydencka minister o konflikcie wewnątrz Trybunału Konstytucyjnego
- Nie ukrywam, że sama dowiedziałam się o tym ze strony internetowej Sejmu, którą z racji obowiązków na bieżąco śledzę - powiedziała. - Faktycznie przez wiele lat przez "pełny skład" Trybunału rozumiane było dziewięciu sędziów (...). Dla pana prezydenta najważniejsze jest to, aby TK wypełniał kluczową rolę w demokratycznym państwie i to, aby te wyroki nie były kwestionowane - uściśliła Paprocka.
- Rola prezesa Trybunału Konstytucyjnego jest kluczowa, bo to prezes Trybunału Konstytucyjnego organizuje pracę Trybunału i z tej perspektywy przede wszystkim prezydent patrzy, bo myślę, że nie budzi żadnych wątpliwości konstytucjonalistów, że kwestia tego, jak rozumieć pełen skład to jest kwestia ustawodawcy - uzupełniła wypowiedź przedstawicielka prezydenckiej kancelarii.
Andrzej Duda mediatorem w sporze o status prezes TK? Paprocka: Pozaprawne działanie
Minister w Kancelarii Prezydenta RP skomentowała również pomysł Suwerennej Polski, aby to głowa państwa była mediatorem w konflikcie toczącym się wewnątrz Trybunału Konstytucyjnego.
- Myślę, że to po pierwsze jest zupełnie pozaprawne działanie. Trybunał Konstytucyjny, ale również prezydent, działamy w granicach prawa, każdy ponosi odpowiedzialność za to, w jaki sposób wykonuje te obowiązki, które na siebie przyjął, więc pytanie, jak w ogóle taka mediacja miałaby wyglądać, jeżeli ramy prawne są w tej sprawie bardzo precyzyjnie określone i jasno wskazują tutaj właściwość tylko i wyłącznie Zgromadzenia Ogólnego - zastanawiała się Paprocka.
Pozostałe odcinki programu "Graffiti" dostępne TUTAJ.
Czytaj więcej