Zakaz sprzedaży basenów ogrodowych na południu Francji. Powodem susza
Francuskie władze zapowiadają wprowadzenie zakazu sprzedaży basenów ogrodowych. Decyzja związana jest z tragiczną sytuacją hydrologiczną południowych regionów kraju.
O decyzji poinformował minister ekologii Christophe Bechu w wywiadzie dla stacji RTL. Jak tłumaczył polityk, wspomniany zakaz dotyczyć będzie basenów, z których można korzystać bez konieczności wykonania prac budowlanych, po rozłożeniu ich w ogrodzie.
- Jeżeli nie zakaże się sprzedaży basenów, ludzie mogą mieć pokusę, żeby je napełnić mimo nakazu oszczędzania wody - przekonywał.
ZOBACZ: Francuska minister Marlene Schiappa na okładce "Playboya". Uwagę przyciąga jej tatuaż
- Musicie zrozumieć, że to nie jest decyzja rządu. To rzeczywistość, w której się znaleźliśmy. Musimy przyzwyczaić się do myśli, że zmiany klimatu dzieją się teraz. (...) To się dzieje teraz i musimy wyjść z kultury obfitości, aby powrócić do logiki walki z marnotrawstwem - dodał.
Zakaz sprzedaży basenów ogrodowych na południu Francji. Powodem susza
Jak informują lokalne media sytuacja w Pirenejach Wschodnich jest wręcz tragiczna. Władze samorządowe zdecydowały się na wprowadzenie najwyższego poziomu zagrożenia suszą. Spowodowało to uruchomienie kolejnych ograniczeń w dostępie do wody.
- Jesteśmy w sytuacji kryzysowej. Mamy najostrzejszą suszę od 70 lat w naszym departamencie - tłumaczył Rodrigue Furcy.
Sytuacja może się pogorszyć, gdy w okresie letnim na południe Francji ruszą turyści. Zdaniem ekspertów istnieje poważne zagrożenie, że w miejscowościach położonych na równinie lub na wybrzeżu może zabraknąć wody.
ZOBACZ: Francja: Śmieci na ulicach Paryża. Ekolodzy chcą "pokojowego współżycia" ze szczurami
- Jest taka możliwość. Susza jest problemem od zeszłego lata, jeśli chodzi o poziom wód gruntowych, dróg wodnych i gleby. Przygotowujemy się na najgorsze - zapowiedział Furcy.
Wezwanie do odpowiedzialności
Obecnie w regionie Pirenejów Wschodnich obowiązują poważne ograniczenia dla lokalnych mieszkańców. Jak tłumaczą władze, jest to rozwiązanie tymczasowe, wymuszone przez warunki atmosferyczne, jednak nie ma szans, aby w najbliższym czasie sytuacja uległa poprawie.
Zabrania się między innymi podlewania trawników, kwiatów i ogrodów. Napełniania basenów czy też mycia pojazdów. Ograniczenia wprowadzono także w stosunku do terenów zielonych, stadionów i pól golfowych.
Czytaj więcej