Poczuła, że ściany kupionego domu są "ciepłe". Szokujące odkrycie wewnątrz
Amber Hall z USA ciężko pracowała, aby kupić upragniony dom. Wysiłek ten został zrujnowany po tym, jak odkryła węże, które mieszkają pod podłogą i w ścianach. - Nie mogę się cieszyć swoim zakupem. Jestem śmiertelnie przerażona - powiedziała kobieta.
Po kilku tygodniach oglądania różnych posesji Amber Hall weszła do domu w Centennial w stanie Kolorado i stwierdziła, że to jest ten jedyny. Nie spodziewała się jednak, że budynek ma już lokatorów.
- Rozpakowywałam się, a mój pies zaczął węszyć - powiedziała kobieta telewizji Denver7, wskazując na ścianę przy drzwiach, które prowadzą na podwórko. - Zbliżyłam się, aby zobaczyć, co znalazł - dodała.
- Myślałam, że to jakiś pająk lub szczur, a zauważyłam węże wślizgujące się w dziurę w ścianie - relacjonowała nowa właścicielka domu.
"Uznałam, że nade mną jest jeszcze więcej węży. Spanikowałem"
Kobieta, aby zbadać, co jeszcze może mieszkać w jej domu, przyłożyła rękę do podłogi, ściany i sufitu.
- Poczułam ciepło. Uznałam, że w domu jest jeszcze więcej węży. Spanikowałam - powiedziała.
Jak przekazał portal, znalezione węże były duże i miały kryjówki w różnych zakamarkach domu.
- Specjaliści rozpoznali, że to wąż pończosznik. Dodali jednak, że tak dużych okazów tego gatunku jeszcze nie widzieli - przekazała Hall.
"Nie będę się czuła pewnie, dopóki nie rozerwę betonu i nie pozbędę się wszystkich gadów"
Kobieta przekazała, że jeszcze nie rozpakowała swoich rzeczy, ponieważ boi się, że pod pudłami są węże. - To tak, jakby coś obcego dotknęło twojej stopy, gdy leżysz w łóżku. Natychmiast zrywasz kołdrę, aby upewnić się, że nic tam nie ma - wyjaśniła.
Hall powiedziała, że wynajęła łowcę węży, który ma usunąć gady w humanitarny sposób. Dodała, że do tej pory wydała około 1000 dolarów na usunięcie niechcianych lokatorów.
- Nie jestem pewna, czy będę się czuła komfortowo, dopóki nie rozerwę betonu i nie zlokalizuję wszystkich miejsc, w których żyją te gady - przekazała Amber Hall.
ZOBACZ: Poznań: Kobieta weszła do łazienki i zamarła. Przyglądał jej się wąż
- To smutne. Mam 42 lata i nie mogę cieszyć się swoim pierwszym domem. Pracowałam na to całe życie. Moje dzieci też nie mogą się nim cieszyć. Jestem śmiertelnie przerażona - podsumowała kobieta.
Telewizja Denver7 skontaktowała się z firmą, która pomogła kobiecie kupić dom. Rzecznik przekazał, że kobieta zostałaby poinformowana o nietypowych lokatorach, gdyby o nich wiedziano.
Czytaj więcej
