"Deszcz" pieniędzy w Krakowie. Policja prosi o zwrot gotówki
Mieszkańcy Krakowa mogli w piątek znaleźć banknoty rozsypane na jednej z ulic miasta. Okazało się, że gotówka należała do mężczyzny, który jechał przez miasto z saszetką pieniędzy pozostawioną na dachu samochodu. Policja zaapelowała do znalazców gotówki o jej zwrot.
Do zdarzenia doszło w piątek między godz. 8:30 a 8:45 na ul. Grota-Roweckiego na krakowskim Ruczaju.
Pewien mężczyzna zapomniał o saszetce wypchanej pieniędzmi, zostawił ją na dachu samochodu i ruszył przed siebie.
ZOBACZ: USA: Włamanie do ciężarówki. W środku było 750 tys. dolarów
- Chwilę po tym, jak kierowca dojechał do miejsca docelowego, zorientował się, że stracił gotówkę i powiadomił policję - poinformował podkom. Piotr Szpiech.
Policja apeluje o zwrot gotówki
Ponieważ pojawiły się doniesienia o przechodniach zbierających z ulicy rozsypane banknoty, policjanci wszczęli postępowanie w sprawie przywłaszczenia pieniędzy.
Śledczy nie precyzują ile gotówki stracił mężczyzna, wiadomo jedynie, że były to polskie banknoty o różnych nominałach.
ZOBACZ: Jelenia Góra. Zawsze zabierała ze sobą oszczędności, bo bała się kradzieży. Zgubiła pieniądze
Jak dodano, pechowy mężczyzna jechał ulicami Ruczaj, Miłkowskiego, Kobierzyńską, Grota-Roweckiego, Kapelanką i Twardowskiego.
Policja zaapelowała do mieszkańców o zwrot gotówki. Osobom, które przywłaszczyły gotówkę grożą karu (art. 284 kodeksu karnego lub art. 119 kodeksu wykroczeń).
Czytaj więcej