Zalasowa. Nie żyje 12-latka przygnieciona przez bramkę. "Zdiagnozowano śmierć mózgu"
Nie żyje 12-latka, która w sobotę huśtając się na bramce została przez nią przygnieciona. O jej życie przez kilka dni walczyli lekarze ze szpitala w Prokocimiu. W czwartek prokuratura poinformowała PAP, że u poszkodowanej stwierdzono "śmierć mózgu". Śledczy cały czas pracują nad ustaleniem dokładnych przyczyn wypadku.
- Dziewczynka upadła na ziemię i doznała urazu głowy - przekazała w niedzielę w rozmowie z Polsat News podkom. Barbara Szczerba z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Według najnowszych ustaleń policji 12-latka huśtała się na bramce, bramka w pewnym momencie przewróciła się i ją przygniotła.
12-latka przygnieciona przez bramkę. Godzinna reanimacja
U poszkodowanej stwierdzono nagłe zatrzymania krążenia, a Zespół Ratownictwa Medycznego przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Do Zalasowej wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Po blisko godzinie udało się przywrócić funkcje życiowe pozwalające przetransportować poszkodowaną śmigłowcem LPR do szpitala dziecięcego w Krakowie – mówił w rozmowie z Tarnowska.tv Dariusz Duda, ratownik medyczny z Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Tarnowie, filia w Tuchowie.
Prokuratura poinformowała o śmierci 12-latki
Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu przez kilka dni walczyli o życie dziewczynki.
ZOBACZ: Zalasowa: Wypadek na boisku sportowym. 12-letnia dziewczynka w szpitalu
W czwartek poinformowano, że 12-latka nie żyje. - Zdiagnozowano śmierć mózgu, dziewczynka zmarła - powiedziała PAP Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu.
Sprawę wyjaśniają śledczy.
Czytaj więcej