Rosja: Pożar w rafinerii Ilski. Powodem mogło być uderzenie drona
W rafinerii Ilski w Kraju Krasnodarskim nad Morzem Czarnym w czwartek w nocy zapalił się zbiornik z paliwem. Z informacji podanych przez rosyjską TASS wynika, że powodem incydentu był atak dronów. "Druga burzliwa noc dla naszych służb ratowniczych" - napisał na Telegramie gubernator Kraju Krasnodarskiego Weniamin Kondratiew. Dzień wcześniej również palił się zbiornik w tym samym regionie.
Pożar wybuchł około godz. 3:00 nad ranem. Zapalił się zbiornik z produktami naftowymi.
"Służby ratunkowe poinformowały, że ugasiły pożar nieco ponad dwie godziny później" - podała w czwartek rano agencja prasowa TASS. W akcji brało udział około 200 strażaków.
Do incydentu doszło w rafinerii Ilski w pobliżu czarnomorskiego portu Noworosyjsk w obwodzie krasnodarskim.
ZOBACZ: Rosja oskarża Ukrainę o atak dronami na Kreml. Twierdzą, że była to próba zabicia Putina
Z pierwszych informacji wynika, że ogień objął powierzchnię 400 metrów kwadratowych.
Kondratiew przekazał, że obyło się bez ofiar.
Kolejny taki incydent
Gubernator przypomniał, że dzień wcześniej palił się skład paliw położony dalej na zachód w miejscowości Wolna. Dym był widoczny z Mostu Krymskiego, który łączy okupowany półwysep z Rosją.
W ostatnim czasie dochodziło do kilku podobnych incydentów. Kreml obwinił Kijów za atak na skład ropy w Sewastopolu z 29 kwietnia. Ukraińcom może zależeć na osłabieniu rosyjskiej logistyki przed rozpoczęciem kontrofensywy.
Czytaj więcej