Kosma Złotowski o pakiecie "Fit for 55": Nie jesteśmy w stanie zmienić klimatu
Nie jesteśmy w stanie zmienić klimatu, dlatego, że klimat zależy od miliarda miliardów czynników na raz, a KE wzięła sobie za cel tylko jeden z tych czynników, czyli emisję gazów cieplarnianych - mówił w programie "Debata Dnia" europoseł PiS Kosma Złotowski o unijnym pakiecie klimatycznym "Fit for 55". Dodał, że można dbać o środowisko, ale nie da się dbać o klimat.
W środowym wydaniu "Debaty Dnia" Agnieszka Gozdyra poruszyła ze swoimi gośćmi kwestię unijnej walki ze zmianami klimatycznymi.
- Głosujemy przeciwko wszystkim regulacjom "Fit for 55", gdzie tylko można je krytykujemy - powiedział poseł do Parlamentu Europejskiego Kosma Złotowski.
- To jest nieprawda - wtrącił Krzysztof Bosak z Konfederacji i przypomniał politykowi PiS, że premier Mateusz Morawiecki zgodził się na politykę klimatyczną i zaaprobował "Fit for 55".
Zgoda premiera "kierunkowa"
Złotowski upierał się, że politycy PiS zawsze stawiają opór przeciwko pomysłom w ramach tego pakietu, a zgoda premiera była "tylko kierunkowa". - Nie było mowy o konkretnych ograniczeniach, które ogromne pieniądze będą kosztowały nie tylko każdego Polaka, ale i Europejczyka - tłumaczył europoseł.
ZOBACZ: Mateusz Morawiecki otworzył port lotniczy Radom. "Zdejmujemy klątwę"
Bosak podczas dyskusji podliczył, że Polskę realizacja unijnego planu będzie kosztować 900 mld zł.
Młode pokolenie, a klimat
Goszcząca w studiu posłanka KO Marta Golbik przypomniała, że jest ze Śląska, a ludzie umierają tam z powodu smogu. - Młodzi ludzie chcą żyć w czystym kraju, w normalnych warunkach. Dlaczego wy ich nie słuchacie? - pytała i apelowała, żeby "słuchać młodego pokolenia".
Złotowski tłumaczył posłance KO, że "55" w nazwie pakietu (ograniczenie emisji CO2 o 55 proc. na terenie UE do 2030 roku - red.) wynika nie z obliczeń czy założeń naukowców, a z "licytacji" w Parlamencie Europejskim.
- W UE wychowuje się tak niektórych młodych ludzi, że oni np. zakładają stowarzyszenie "Ostatnie pokolenie" i oni rzeczywiście uważają, że po nich to już jest katastrofa i wymarcie życia na Ziemi. Otóż tak nie jest. To są fałszywe przesłanki i to niestety odbywa się na naszych oczach - tłumaczył Złotowski.
Dodał, że "nawet jeżeli w UE w ogóle się ograniczy wydzielanie jakiegokolwiek gazu cieplarnianego, to na świecie ten gaz dalej się będzie wydzielał".
"Nie zmienimy klimatu"
Jego zdaniem "klimat się zmienia, bo zawsze się zmienia". - Powinniśmy prowadzić politykę, której celem będzie przygotowanie się do tych zmian klimatu, a nie ich zastopowanie - zaznaczył.
Wtedy posłanka KO poprosiła, żeby Złotowski "takich rzeczy nie opowiadał, bo jest to nieprawda".
ZOBACZ: Protest klimatyczny sparaliżował Berlin. Aktywiści przykleili się do dróg
- Nie jesteśmy w stanie zmienić klimatu, dlatego, że klimat zależy od miliarda miliardów czynników na raz, a KE wzięła sobie za cel tylko jeden z tych czynników, czyli emisję gazów cieplarnianych. To jest oczywisty błąd - tłumaczył Złotowski.
- Można dbać o przyrodę, o środowisko. Ale jak można dbać o klimat? - pytał Golbik.
Bosak skomentował, że PiS walczy z polityką, którą sam narzucił.
Czytaj więcej