Lubelskie: Bęben z gorącą kaszą przygniótł pracownika. 40-latek zginął
Bęben z gorącą kaszą przewrócił się na 40-letniego pracownika przetwórni. Mężczyzna zmarł na miejscu, inni zatrudnieni w tym samym zakładzie mają oparzenia. Do tragedii doszło nieopodal Janowa Lubelskiego.
Do wypadku doszło w poniedziałek po południu w zakładzie na terenie powiatu janowskiego. 40-latek pracował przy metalowym bębnie, w którym prażyła się gryka.
ZOBACZ: Kluszkowice: Turysta wypadł z balkonu pensjonatu. Zmarł na miejscu
W pewnej chwili ciężki zbiornik przygniótł mężczyznę, który zginął na miejscu. - Wyjaśniamy dokładne okoliczności i przyczyny tego nieszczęśliwego wypadku - przekazała asp. sztab. Faustyna Łazur z Komendy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim.
Tragedia w powiecie janowskim. Pracownik nie żyje, jego koledzy mają oparzenia
Nieco inaczej sprawę opisuje portal lublin112.pl, który informuje, że zawartość bębna wysypała się, przysypując 40-latka po szyję. Współpracownicy ruszyli mu na pomoc, jednak nie zdołali uratować jego życia.
ZOBACZ: Rudnik: Zadzwonił na policję, bo wpadł pod własny traktor. Miał prawie trzy promile
Koledzy z pracy zmarłego również potrzebowali pomocy medycznej. Prażona gryka była bardzo gorąca, więc doznali oparzeń ciała.
Na pracownika muzeum spadł czołg
Do podobnego zdarzenia doszło w lutym w Poznaniu. 56-letni pracownik tamtejszego Muzeum Broni Pancernej został przygnieciony przez czołg. Stało się to podczas jego holowania.
ZOBACZ: Sierpc: Tragedia w markecie. Winda spadła na pracowników. Jest ofiara śmiertelna
Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, pomimo reanimacji nie udało się uratować życia mężczyzny. Sprawą zajęły się prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy.
Czytaj więcej