Francja: Protesty przeciwko reformie emerytalnej. 108 rannych policjantów, jeden ma poparzoną twarz
W demonstracjach pierwszomajowych przeciwko reformie emerytalnej maszerowało około 2,3 mln osób w całej Francji, w tym 550 tys. w Paryżu – podał związek zawodowy CGT. Doszło do strać z policją. Co najmniej 108 policjantów i żandarmów zostało rannych, w tym 20 w Paryżu - poinformowało MSW. Policjant, który podczas manifestacji w stolicy został podpalony koktajlem Mołotowa, ma poparzoną twarz.
Pochody pierwszomajowe przeszły ulicami Paryża, Lyonu, Marsylii, Tuluzy, Strasburga i innych francuskich miast. Tegoroczne manifestacje były wymierzone w rządową reformę emerytalną. Do monitorowania demonstracji policja używała dronów - przekazało kilku prefektów policji.
W poniedziałek w demonstracjach pierwszomajowych maszerowało około 2,3 mln osób w całej Francji, w tym 550 tys. w Paryżu – podał związek zawodowy CGT.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że we Francji w całym kraju demonstrowało 782 tys. osób. Według Prefektury Policji w Paryżu maszerowało 112 tys. demonstrantów.
Zamieszki we Francji. Policja obrzucona przez protestujących
Podczas demonstracji doszło do starć z policją. W Paryżu funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami, podpalono rowery i zdemolowano przystanki autobusowe. Jeden z policjantów został podpalony koktajlem Mołotowa.
W Lyonie kilka pojazdów zostało zniszczonych, a niektóre pomieszczenia biznesowe splądrowane. W Nantes na zachodzie Francji ogień wybuchł przed budynkiem lokalnej administracji.
Do starć demonstrantów z policją doszło również w Paryżu w okolicach bulwaru Woltera.
Funkcjonariusze zostali obrzuceni butelkami i kamieniami, odpowiedzieli gazem łzawiącym.
MSW: Ponad stu rannych policjantów i żandarmów
Minister spraw wewnętrznych Francji Gérald Darmanin poinformował, że co najmniej 108 policjantów i żandarmów zostało rannych, w tym 20 w Paryżu.
Wśród rannych jest członek kompanii interwencyjnej poważnie zraniony koktajlem Mołotowa. - Ma spaloną twarz i ramiona, jego stan nie zagraża życiu– przekazał Darmanin.
Według MSW 1 maja we Francji zatrzymano 291 demonstrantów, w tym 90 w stolicy.
65 proc. Francuzów popiera demonstracje pierwszomajowe
Sytuacja w Lyonie była napięta, dochodziło do licznych starć zamaskowanych demonstrantów z policją.
Uszkodzonych zostało kilka siedzib firm, w tym banki, podpalono kilka samochodów. Wielokrotnie interweniowała straż pożarna gasząc pożary rozpalone w pobliżu elewacji budynków – podała stacja BFM TV.
Francuzi popierają protesty przeciwko reformie emerytalnej. Według sondażu przeprowadzonego dla "Le Figaro" 65 proc. Francuzów popiera demonstracje pierwszomajowe, zaś 60 proc. chce również kontynuowania protestów po Święcie Pracy.
Prezydent Francji w zeszłym miesiącu podniósł wiek emerytalny do 64 lat, pomimo fali protestów, która przetoczyła się przez kraj.
Czytaj więcej