Rosja: Dmitrij Miedwiediew o Polsce. "To państwo nie powinno istnieć"
"Nie widzę żadnego sensu w utrzymywaniu stosunków dyplomatycznych z Polską. To państwo dla nas nie powinno istnieć, dopóki są tam absolutni rusofobowie u władzy, a polscy najemnicy znajdują się na Ukrainie. Ci ostatni muszą być bezlitośnie eksterminowani jak śmierdzące szczury" - stwierdził były prezydent i premier Rosji. Dmitrij Miedwiediew kolejny raz w brutalny sposób zaatakował Polskę.
Warszawski ratusz poinformował w sobotę o przejęciu budynku rosyjskiej szkoły średniej przy ulicy Kieleckiej na Mokotowie. Rząd i władze Warszawy uznają, że zajmowany jest niezgodnie z prawem.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie: Mikołajów ostrzelany przez Rosjan. Jedna osoba nie żyje, 23 są ranne
W sobotę rano zjawili się tam miejscy urzędnicy w asyście policji. Jak nieoficjalnie wiadomo, Rosjanie mają opuścić szkołę do godz. 18. Sprawę skomentował ambasador Siergiej Andriejew, strasząc, że Moskwa "odpowie" na ruch Polaków.
Rosja: Dmitrij Miedwiediew o Polsce. "To państwo nie powinno istnieć"
W związku z wydarzeniami w Warszawie kolejny raz Polskę zaatakował były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
ZOBACZ: Rosja: Dmitrij Miedwiediew pisze o Polsce. "Twór nieskończenie wrogi, chce odbudować imperium"
"Nie widzę żadnego sensu w utrzymywaniu stosunków dyplomatycznych z Polską. To państwo dla nas nie powinno istnieć, dopóki są tam absolutni rusofobowie u władzy, a polscy najemnicy znajdują się na Ukrainie" - stwierdził były prezydent i premier Rosji.
Miedwiediew dodał, że "ci ostatni muszą być bezlitośnie eksterminowani jak śmierdzące szczury".
MSZ Rosji: Krok Warszawy nie pozostanie bez naszej ostrej reakcji
W odpowiedzi na zdarzenie w Warszawie MSZ Rosji wydało komunikat.
"Tak bezczelny, wykraczający poza cywilizowaną komunikację międzynarodową krok Warszawy nie pozostanie bez naszej ostrej reakcji, konsekwencji dla polskich władz i interesów Polski w Rosji. Muszą to zrozumieć inicjatorzy tak kontrowersyjnych i prowokacyjnych przedsięwzięć" - poinformowała rosyjska agencja TASS.
ZOBACZ: Rosja: Kłęby dymu pod Moskwą. Ogień zajął fabrykę
Jak dodano, dla Moskwy takie działanie jest "naruszeniem Konwencji Wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych z 1961 r." i "kolejny atak na rosyjskie placówki dyplomatyczne w Polsce".
Czytaj więcej